Były reprezentant Polski wściekły na Lewandowskiego. "Zawiódł wszystkich"

- Jestem zdenerwowany po tym rzucie karnym. Taki zawodnik, jak Robert Lewandowski, musi go wykorzystać. Strzelił w najłatwiejszy sposób dla bramkarza. Zawiódł w takim momencie. Zawiódł nas wszystkich - powiedział Jacek Bąk po meczu Polski z Meksykiem (0:0) w rozmowie z "Super Expressem".

Reprezentacja Polski zremisowała bezbramkowo z Meksykiem na początku fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze. Kadra prowadzona przez Czesława Michniewicza mogła wygrać to spotkanie, ale Robert Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego w drugiej połowie. - Patrząc na przebieg meczu uważam, że był wyrównany. Szukaliśmy swoich szans, wprowadziliśmy Arka Milika, ale to też się nie udało. Ten remis ma słodko-gorzki smak. Dobre jest tylko to, że wszystko wciąż zależy od nas - mówił Michniewicz na pomeczowej konferencji prasowej.

Zobacz wideo Dlaczego sędzia podyktował karnego po faulu na Lewandowskim? Wyjaśniamy!

Były reprezentant Polski "nie może odżałować" karnego Lewandowskiego. "Zawiódł nas wszystkich"

Jacek Bąk rozmawiał z "Super Expressem" po meczu reprezentacji Polski z Meksykiem na mundialu w Katarze. Były reprezentant Polski nie ukrywał irytacji po tym, jak Robert Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego. - Jestem zdenerwowany. Taki zawodnik musi go wykorzystać. Strzelił w najłatwiejszy sposób dla bramkarza. Zawiódł w takim momencie. Zawiódł nas wszystkich. Nie wierzę w to, co zrobił. Jestem wściekły, cała Polska jest wściekła. Nie mogę tego odżałować - powiedział.

Bąk odniósł się też do postawy Piotra Zielińskiego, który w pomeczowych ocenach od Jakuba Seweryna, dziennikarza Sport.pl, otrzymał ocenę 1+. - Nie mieliśmy za bardzo środka w tym meczu. Piotra Zielińskiego zjadła trema. W "boksie" trochę został. Jak słyszę, że on jest najlepszy na treningu, to sobie myślę tak: niech tylko trenuje, a nie wychodzi na mecz. Od takiego zawodnika trzeba wymagać - dodał były zawodnik Olympique Lyon.

Mimo irytacji na postawę liderów Jacek Bąk postanowił ciepło się wypowiedzieć o występie linii obrony reprezentacji Polski. - Na plus obrona, bo zagrała na zero z tyłu. To pozytyw. Dobrze dowodził nią Kamil Glik. Na plus także Wojciech Szczęsny i Matty Cash, który potrafił się podłączyć do przodu. Jak zwykle walczył Bartek Bereszyński - analizuje 96-krotny reprezentant Polski.

Kadra prowadzona przez Czesława Michniewicza zagra kolejny grupowy mecz w sobotę 26 listopada o godz. 14:00. Wtedy rywalem Polaków będzie Arabia Saudyjska, która w pierwszym spotkaniu sprawiła ogromną sensację i wygrała 2:1 z Argentyną. Relacja z meczu Polska - Arabia Saudyjska w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.