Lothar Matthaeus, mistrz świata z 1990 roku, to legenda reprezentacji Niemiec, w której barwach rozegrał rekordowe 150 występów. Mało tego! Aż 25 razy wystąpił na mundialach. Jego pierwszymi mistrzostwami był turniej w 1982 roku, a ostatnim mundial z 1998 roku. Do dziś jest rekordzistą pod tym względem. Jeden turniej mniej i jedno spotkanie mniej rozegrał jego rodak Miroslav Klose, który jest najskuteczniejszym piłkarzem w historii mistrzostw świata. Urodzony w Polsce napastnik cieszył się z goli aż 16 razy! Na podium tego zestawienia jest także Paolo Maldini, legenda Milanu. Włoch uzbierał 23 mecze na czterech mundialach.
Są i polskie wątki w tym zestawieniu. Tuż za podium plasuje się Władysław Żmuda. W 1974 roku kiedy "Orły Górskiego" zdobyły trzecie miejsce na mundialu, a jednym z odkryć turnieju okazał się wówczas niespełna 20-letni Żmuda. A znalazł się tam, tylko dlatego, że został rozbity dotychczasowy żelazny duet obrońców Jerzy Gorgoń - Mirosław Bulzacki. Kazimierz Górski zaryzykował i w jego miejsce Bulzackiego wstawił kompletnie niedoświadczonego Żmudę. Opłaciło się. Młody stoper otrzymał nagrodę dla najlepszego młodego zawodnika turnieju. Żmuda grał też w 1978, 1982 i 1986.
W zestawieniu jest też Grzegorz Lato, król strzelców mundialu z 1974 roku, który grał na trzech turniejach i wystąpił łącznie w 20 meczach i strzelił 10 goli. Po karierze był prezesem PZPN-u, przed kadencją Zbigniewa Bońka.