Kulesza już zna skład Polski na mecz z Meksykiem. "Będziemy chcieli ich zaskoczyć"

Cezary Kulesza na łamach Interii Sport ocenił występ reprezentacji Polski w spotkaniu przeciwko Chile oraz zdradził swoje oczekiwania co do mundialu w Katarze. Oprócz tego prezes PZPN przyznał, że poznał już podstawową jedenastkę na mecz z Meksykiem.

Do meczu z Meksykiem pozostały już tylko trzy dni. Aklimatyzacja reprezentacji Polski w Katarze trwa od czwartku. Piłkarze pod wodzą Czesława Michniewicza próbują jak najlepiej przygotować się do pierwszego meczu na mistrzostwach świata, który zaważy o dalszych losach kadry na turnieju. Tuż przed rozpoczęciem mundialu prezes PZPN, Cezary Kulesza, postanowił krótko przeanalizować ostatni mecz towarzyski z Chile oraz przedstawić swój wymarzony przebieg mistrzostw. 

Zobacz wideo

Cezary Kulesza po meczu z Chile. "Nie będę krytykował zawodników po nazwisku" 

Co prawda reprezentacja Polski wygrała środowy sparing przeciwko Chile, jednak styl prezentowany przez piłkarzy Michniewicza pozostawiał wiele do życzenia. Do starcia z ekipą "La Roja" odniósł się Cezary Kulesza, który stwierdził, że był to egzamin dla niektórych piłkarzy. 

- Mieliśmy swoje problemy, ale nie będę krytykował zawodników po nazwisku. Przyznaję jednak, że kilku miało problem z zaliczeniem testu. Jednocześnie kilku innych pokazało się z dobrej strony; Łukasz Skorupski czy Arkadiusz Milik udowodnili, że są w niezłej formie - powiedział Kulesza w rozmowie z Sebastianem Staszewskim

Następca Zbigniewa Bońka na fotelu prezesa PZPN dodał, że takie mecze tuż przed turniejem są potrzebne. - Moim zdaniem trener Michniewicz wykorzystał okazję. Dał szansę zawodnikom, którzy ostatnio albo w ogóle nie grali, albo byli rezerwowymi. Ten kapitał na pewno się przyda. Dla Karola Świderskiego czy Grzegorza Krychowiaka minuty, które zebrali, mogą być bezcenne - stwierdził 60-latek. 

Prezes PZPN poznał skład na mecz z Meksykiem 

Kulesza przyznał także, że na turniejach rangi mistrzostw świata najbardziej liczą się punkty, a wyjście z grupy, w której zmierzmy się z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną byłoby w pewnym sensie historycznym osiągnięciem. 

- Gdybyśmy rozpoczęli mistrzostwa od zwycięstwa z Meksykiem, byłbym zachwycony. Styl nie miałby wtedy żadnego znaczenia. Dla nas to absolutny priorytet. Jednocześnie mamy w sobie sporo pokory, pamiętamy, że od 36 lat polska reprezentacja nie wyszła z grupy. Dlatego też zależy nam na tym, aby przełamać tę klątwę - mówił Cezary Kulesza. 

Na pytanie odnośnie podstawowej jedenastki na mecz z Meksykiem prezes odpowiedział bardzo krótko. - Znam. Dziennikarz Interii z lekkim dystansem dopytał Kuleszę, czy może zdradzić konkretne nazwiska, na co 60-latek odparł - Oczywiście, że nie. Na pewno będziemy chcieli zaskoczyć Meksykanów. Poza tym piłka lubi zaskakiwać, w ostatniej chwili coś może się zmienić. Za wcześnie na rozmowę o nazwiskach - podsumował były prezes zarządu Jagiellonii Białystok. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.