Krystian Bielik znalazł się w 26-osobowej kadrze reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Katarze. Wobec problemów z obsadą środka pola, zawodnik Birmingham City wydaje się jednym z głównych kandydatów do gry nawet w wyjściowej jedenastce. Na niewiele ponad tydzień przed rozpoczęciem turnieju, 24-latek nastraszył jednak selekcjonera Czesława Michniewicza.
Bielik znalazł się w wyjściowym składzie Birmingham na domowy mecz z Sunderlandem w 21. kolejce Championship. Goście po 49. minutach prowadzili 2:0. Drużyna Polaka próbowała odrabiać straty, a w 64. minucie to właśnie Bielik chciał oddać strzał na bramkę rywali. Nie trafił jednak czysto w piłkę, a następnie zderzył się z Corrym Evansem i upadł na murawę.
Przez dłuższą chwilę nasz reprezentant nie podnosił się. Konieczna była interwencja sztabu medycznego. Widać było, że piłkarz trzyma się za łokieć, więc na szczęście nie chodziło o odnowienie się urazu kolana, z którym zmagał się w ostatnim czasie. Ostatecznie Bielik był w stanie po chwili wstać o własnych siłach i zasygnalizował, że może kontynuować grę. Na boisku pozostał do 87. minuty. Wówczas zastąpił go Jordan James.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Birmingham w 78. minucie zmniejszyło rozmiary porażki. Gola strzelił Lukas Jutkiewicz. Sunderland wygrał 2:1 po trafieniach Ellisa Simmsa i Amada Diallo. Z 27 punktami zajmuje 12. miejsce w tabeli. Birmingham City ma o jeden punkt więcej i zajmuje 10. miejsce.
Krystian Bielik jak dotąd rozegrał 5 meczów w reprezentacji Polski. Po raz ostatni wystąpił w meczu barażowym o awans do mistrzostw świata ze Szwecją, który odbył się w marcu. Na boisku przebywał wówczas przez 90. minut.