Według statystyków Polacy mają 96,1 proc. szans na awans ze swojej grupy eliminacyjnej na Euro rozgrywane w Niemczech. Pełen optymizmu jest także Zbigniew Boniek, który nie wyobraża sobie, że Polaków może na tej imprezie zabraknąć.
"Jeżeli z tej grupy nie wyjdziemy, to drużyna nie będzie miała żadnego wytłumaczenia" - wypowiedział się były prezes PZPN cytowany przez Interię. Polska teoretycznie lepiej trafić nie mogła. W pięciozespołowej grupie E. poza naszą kadrą znalazły się drużyny narodowe Czech, Albanii, Wysp Owczych oraz Mołdawii.
Najtrudniejszym rywalem zdecydowanie wydają się Czesi, z którymi w naszej historii szło nam różnie. Na 27 meczów Polacy wygrali zaledwie osiem. Pięciokrotnie padł remis, a aż 14 razy górą byli nasi południowi sąsiedzi. Zbigniew Boniek nie zamierza zbytnio przejmować się przeszłością. "Mam świadomość tego, że z Czechami ostatnio grało nam się ciężko, ale na mistrzostwa Europy awansują dwie drużyny" - uspokaja.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
"Po tym losowaniu można powiedzieć jedną rzecz: czy się to drużynie podoba czy nie, awans jest obowiązkiem." - komentuje były prezes PZPN. Boniek w swoim stylu dodaje, że "obojętnie, kto będzie trenerem kadry, kibice mogą sobie już rezerwować środki na zakup biletów na finały Euro 2024".