Na niespełna dwa miesiące przed startem mistrzostw świata w Katarze wydaje się, że jednym z pewniaków do składu jest Jakub Kiwior ze Spezii Calcio. W meczach z Holandią i Walią pokazał się znacznie lepiej niż Kamil Glik i Jan Bednarek. Zachwycony jego występem był także Jakub Wawrzyniak, który zauważył jednak jeden drobny szczegół.
Akcja bramkowa z 57. minuty meczu z Walią była ozdobą całego spotkania. Do sytuacji bramkowej nie doszłoby, gdyby nie kapitalne zagranie Jakuba Kiwiora do Roberta Lewandowskiego. 22-latek wybornie obsłużył kapitana reprezentacji. Zdaniem Jakuba Wawrzyniaka stoper miał nieco inny zamysł na rozegranie tej akcji. - To był błąd techniczny - powiedział w programie "Moc Futbolu" na Kanale Sportowym.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
- Ja może pokuszę się i trochę się nie zgodzę. Pierwszą myślą Jakuba Kiwiora było zagranie w przestrzeń między obrońców a bramkarza. Trochę nie chciałbym iść w kontrze z wszystkimi, ale myślę, że to zagranie w tę strefę boiska to był błąd techniczny. On chciał zagrać mocniej w przód, bezpośrednio do wykończenia - wyjaśnił były reprezentant Polski.
Wawrzyniak dodał, że póki co wstrzymałby się z ocenami, że Kiwior wskoczył już do pierwszego składu reprezentacji. Podkreślił też kunszt Roberta Lewandowskiego i Karola Świderskiego. - Kuba zasłużył na pochwały, natomiast czy już mamy od niego zaczynać w hierarchii obrońców? To zdecydowanie za wcześnie. Jak wiele przypisujemy akcji, w której zagrał do Lewandowskiego. A ja uważam, że w tej sytuacji było dużo więcej jakości w podaniu Roberta i zachowaniu Karola Świderskiego.
Dla Jakuba Kiwiora mecz z Walią był dopiero czwartym występem w reprezentacji. Debiut w zespole Czesława Michniewicza zaliczył 11 czerwca.