Reprezentacja Polski odbudowała swój wizerunek w Lidze Narodów i po porażce z Holandią (0:2) triumfowała w starciu z Walią 1:0. Dzięki temu zwycięstwu Biało-Czerwoni utrzymali się w dywizji A. Jednak gra drużyny Czesława Michniewicza nie zachwyciła. Dość powiedzieć, że najlepszym zawodnikiem tego spotkania był Wojciech Szczęsny, który wielokrotnie interweniował i ratował swój zespół. Przed mistrzostwami świata trudno więc o optymizm. Postawę całego zespołu skrytykował Jerzy Dudek. Były kadrowicz poszedł o krok dalej i zasugerował, że lekarstwem na złą grę Polaków, jest zmiana trenera.
"Wniosek nasuwa mi się jeden: z taką grą nie mamy czego tam szukać. Jeśli Polacy będą tak bojaźliwi i niedokładni, jak w meczu z Holandią, to poza naszym zasięgiem będzie nie tylko Argentyna, ale także Meksyk, a nawet Arabia Saudyjska. Dlatego prezes Cezary Kulesza powinien przeprosić się z Paulo Sousą, dopóki jest jeszcze wolny, bo może on będzie w stanie coś pozytywnego z tego bałaganu zbudować" - napisał Dudek w felietonie dla "Przeglądu Sportowego Onet".
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Słowa byłego reprezentanta Polski wzbudziły kontrowersje. Pomysł ponownego ściągnięcia do kadry Portugalczyka, który niecały rok temu uciekł z drużyny, wydał się wręcz absurdalny. Negatywnie nastawiony do planu Dudka jest także prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
- Jerzy Dudek jest wybitnym polskim piłkarzem ze świetną karierą. Jako felietonista może pozwolić sobie na zdecydowanie więcej, ale chyba nikt nie sądzi, że po grudniowej ucieczce, Paulo Sousa dostałby jakąkolwiek propozycję od polskiej federacji - oznajmił Kulesza w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".
Prezes PZPN podkreślił, że liczy na dobry występ Polaków na mundialu. Jego zdaniem nie ma potrzeby zmian na stanowisku selekcjonera kadry. - Oczekiwania się nie zmieniają. Wciąż wierzę w drużynę prowadzoną przez Czesława Michniewicza. Mimo kontuzji mamy dobry skład, aby walczyć o wyjście z grupy. Nie ma co ukrywać, każda z drużyn jadących na mundial ma swoje bolączki. My musimy swoje odpowiednio zakryć i wykorzystać atuty, które posiadamy - podsumował aktualną sytuację reprezentacji Cezary Kulesza.
Mistrzostwa świata w Katarze rozpoczną się 21 listopada i potrwają do 18 grudnia. Biało-czerwoni trafili do grupy C, w której zmierzą się kolejno z Meksykiem (22 listopada), Arabią Saudyjską (26 listopada) oraz Argentyną (30 listopada). Jeszcze przed rozpoczęciem mundialu rozegrają mecz towarzyski (16 listopada). Kilka dni temu Kulesza potwierdził, że rywalem Polaków będzie reprezentacja Chile.