Świderski talizmanem reprezentacji. Jak strzela, to Polska zwykle wygrywa

Trafienie w meczu z Walią (1:0) było ósmym golem Karola Świderskiego w barwach reprezentacji Polski. Napastnik Charlotte FC może być nazywany talizmanem biało-czerwonych. Kadra przegrała tylko jeden mecz, w którym strzelał gola - wylicza Cezary Kawecki, dziennikarz Sport.pl.

Reprezentacja Polski wygrała 1:0 z Walią i zapewniła sobie utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów oraz pierwszy koszyk w losowaniu el. Euro 2024. Bohaterem okazał się Karol Świderski, który wykorzystał świetne podanie Roberta Lewandowskiego i zdobył ósmą bramkę w narodowych barwach. "Kiler. Cały występ toczył zaciekłą walkę z obrońcami Walii, dobrze się zastawiał i zdobywał stałe fragmenty gry. Aż przyszła 59. minuta i z zimna krwią wykorzystał swoją jedyną sytuację w tym meczu. Tego się oczekuje od napastnika" - pisał dziennikarz Sport.pl Jakub Seweryn w pomeczowych ocenach.

Zobacz wideo Tak Robert Lewandowski podsumował przegrany mecz Polska - Holandia. Dużo do poprawy!

Karol Świderski talizmanem reprezentacji. Jak strzela, to Polska głównie wygrywa

Karol Świderski zadebiutował w reprezentacji Polski w meczu z Andorą (3:0), który odbył się w marcu 2021 r. za kadencji Paulo Sousy. Wtedy wszedł na boisko 63. minucie, wchodząc za Roberta Lewandowskiego i pokonał bramkarza po 25 minut później. 

Świderski wystąpił we wszystkich czternastu meczach u Sousy i strzelił w nich sześć goli. Napastnik Charlotte FC nie dostał szansy przed barażami o awans na mundial w Katarze od Czesława Michniewicza, ale potem odpłacił się za zaufanie, dając wygraną 2:1 nad Walią w pierwszej kolejce Ligi Narodów.

Pod koniec Ligi Narodów Karol Świderski znów okazał się kluczowym ogniwem. To on - strzelając gola po akcji z Jakubem Kiwiorem i Robertem Lewandowskim - dał wygraną w Cardiff, a przy okazji zapewnił nam utrzymanie w najwyższej dywizji.

Tylko jeden mecz z bramką Świderskiego nie zakończył się zwycięstwem reprezentacji Polski. Mowa o pojedynku z Węgrami (1:2) na koniec eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. W pozostałych siedmiu meczach zaliczyliśmy sześć wygranych i remis. Karol Świderski łącznie strzelił osiem goli w 17 meczach i potrzebował do tego 747 minut.

Czy Karol Świderski może stworzyć duet napastników z Robertem Lewandowskim na mistrzostwach świata w Katarze? Czesław Michniewicz nie wykluczył takiego scenariusza i wskazał, jakie atuty stawiają Świderskiego wyżej od Arkadiusza Milika czy Krzysztofa Piątka. - Chcemy grać dwójką napastników, ale każdy mecz ma swoją historię. Karol Świderski dobrze czuje się z Robertem, bo jest bardzo rozbieganym piłkarzem, a Arek Milik jest bardziej statyczny - tłumaczył selekcjoner w rozmowie z TVP Sport.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.