Była 58. minuta meczu. Jakub Kiwior świetnie podał do Roberta Lewandowskiego na 16. metr, ten magicznie zgrał do wbiegającego w pole karne Karola Świderskiego. Polski napastnik strzelił z siedmiu metrów i zdobył zwycięską bramkę.
Karol Świderski był zadowolony po meczu. Nie tylko z wyniku, ale z gry biało-czerwonych.
- Po tu przyjechaliśmy, by utrzymać się w dywizji A i zrealizować plan. Zdobyliśmy cenne trzy punkty i myślę, że była też fajna gra. Trochę się dziś zmieniło w porównaniu do meczu z Holandią. Fajnie to wyglądało, było duże zaangażowanie, byliśmy razem nawet w tej samej końcówce. Wiedzieliśmy, że trzeba będzie dużo zdrowia zostawić, tak zrobiliśmy i wygraliśmy - powiedział Świderski przed kamerami TVP Sport.
Jak ocenia akcję z Lewandowskim przy bramce dla Polaków?
- Cóż. Cieszę się, że mogę spędzać minuty na boisku obok Roberta Lewandowskiego. To coś wyjątkowego. Udało mi się wykorzystać jego podanie i strzelić gola - dodał Świderski.
Jak on się czuje w ustawieniu Polaków na dwóch napastników?
- Dobrze się czuje w tym ustawieniu, mając obok Lewandowskiego, Piątka czy Milika. W klubie też gram na tej pozycji, więc to nie jest dla mnie coś nowego - przyznał Świderski.
Polacy po wygranej w Cardiff zajęli trzecie miejsce w grupie 4 dywizji A Ligi Narodów i będą rozstawieni w 1. koszyku eliminacji do Euro 2024.