Po ponad trzech miesiącach przerwy biało-czerwoni ponownie pokazali się polskim kibicom. Reprezentacja Polski stała przed okazją na co najmniej powtórzenie wyniku ze starcia z Holandią z czerwca, kiedy to po emocjonującym spotkaniu na wyjeździe uzyskaliśmy wynik 2:2. Niestety, na PGE Narodowym w Warszawie nie udało się zdobyć choćby punktu. Polacy, po bardzo słabym meczu, przegrali z Holandią 0:2.
Tym samym Polacy nie wykorzystali swojej okazji, by wywalczyć utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów. Reprezentacja Czesława Michniewicza mogła skorzystać z porażki Walii z Belgią (1:2) - wystarczył "tylko" remis z Holandią, by na pewno wystąpić w dywizji A kolejnej edycji Ligi Narodów.
Polacy jednak przegrali, a to oznacza, że o wszystkim decydować będzie ostatni mecz. Reprezentacja Polski nie będzie miała prostego zadania. Jeśli zespół prowadzony przez Czesława Michniewicza chce pozostać w dywizji A, nie będzie mógł przegrać z Walią na wyjeździe. Do sukcesu potrzebny będzie więc co najmniej remis (w przypadku równej liczby punktów decyduje bilans spotkań bezpośrednich, a następnie bilans bramek, który Walia będzie miała lepszy w przypadku wygranej). Co ciekawe, nawet gdyby Walia pokonała Belgię, to by nie zmieniło sytuacji Walijczyków ani Polaków - nadal zwycięstwo w ostatnim meczu dałoby Walii trzecie miejsce, a Polakom wystarczyłby remis.
Za to tylko kataklizm zabierze Holendrom zwycięstwo w grupie i awans do fazy finałowej. Holendrzy zagrają u siebie z Belgią, którą pokonali w Brukseli aż 4:1. Z tego względu Belgia będzie musiała wygrać trzema golami, by wyprzedzić "Oranje".
Polacy zmierzą się z Walią już w niedzielę o 20:45. Relacja z ostatniego spotkania reprezentacji Polski w tegorocznej Lidze Narodów na Sport.pl, a także w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.