Polska wcale nie musi zagrać z Chile. Trzy warianty. "Rozmawiałem z sekretarzem"

Bartłomiej Kubiak
- Najważniejsze dla mnie jest, żeby to był rywal z tamtego regionu - mówi Czesław Michniewicz, selekcjoner reprezentacji Polski, która w listopadzie tuż przed mundialem ma zagrać sparing z Chile, choć ten mecz oficjalnie nie został jeszcze potwierdzony.

O meczu Polska - Chile mówi się od kilku miesięcy. Nieoficjalnie albo półoficjalnie, bo PZPN wciąż nie ogłosił listopadowego rywala. Wiadomo tylko, że kadra chce rozegrać ten mecz w Warszawie - 16 listopada, a więc dzień przed wylotem do Kataru, gdzie pięć dni później Polska w pierwszym meczu fazy grupowej na mistrzostwach świata zmierzy się z Meksykiem.

Zobacz wideo Samochód Lewandowskiego został otoczony. "Mnie to przeraziło"

Czesław Michniewicz i Sebastian SzymańskiNajnowsze informacje ws. Sebastiana Szymańskiego. Jest dobrze

Michniewiczowi na tym zależy najbardziej

- Najważniejsze dla mnie jest, żeby to był rywal z tamtego regionu, czyli z Ameryki Południowej bądź Środkowej - mówił Czesław Michniewicz na poniedziałkowym spotkaniu z dziennikarzami. - Chile byłoby OK., bo to jest trochę taki Meksyk, trochę Argentyna. Oczywiście z zachowaniem pewnych proporcji - dodawał selekcjoner.

Michniewiczowi zależy, by zmierzyć się z rywalem z innego kontynentu, bo z takimi w grupie na mundialu - Meksyk, Arabia Saudyjska, Argentyna - zmierzy się Polska.

- Dokumenty nie są jeszcze podpisane, więc nie mamy 100 proc. pewności, czy to będzie Chile. Właśnie rozmawiałem z sekretarzem. Jeśli nie Chile, być może to będzie Kolumbia albo ktoś inny, ale z tamtego regionu - wyjaśnił Michniewicz.

Wojciech SzczęsnyNowe informacje ws. Szczęsnego. "Noga nie mieści się w bucie". Sensacyjne powołanie?

22 września w Warszawie z Holandią, 25 września w Cardiff z Walią. Dla kadry Michniewicza to będą dwa spotkania, które zakończą zmagania w tegorocznej Lidze Narodów. Polska po czterech meczach zajmuje trzecie miejsce w grupie. Ma trzy punkty przewagi nad ostatnią Walią oraz trzy straty do Belgii i sześć do Holandii. Celem jest utrzymanie się w Dywizji A, a więc zajęcie przynajmniej trzeciego miejsca w grupie.

Więcej o: