Holandia rozczarowana po meczu z Polską. "Zieliński niczym cień. Pokazali, że nie są uzależnieni"

Holenderskie media reagują na remis ich reprezentacji z Polską. Biało-Czerwoni zebrali przyzwoite recenzje za swój występ, choć dostało się Grzegorzowi Krychowiakowi za brutalny faul. Dziennikarze mają natomiast pretensje do gwiazd swojej drużyny, zwłaszcza Memphisa Depaya. Lider "Oranje", ich zdaniem, zdecydowanie zawiódł w tym meczu.

Reprezentacja Polski w sobotni wieczór zremisowała 2:2 w Rotterdamie z Holandią w meczu trzeciej kolejki Ligi Narodów. Biało-Czerwoni prowadzili już nawet 2:0 po golach Matty'ego Casha i Piotra Zielińskiego, jednak nie udało im się utrzymać prowadzenia. "Oranje" odrobili straty i mogli nawet zwyciężyć. Memphis Depay zmarnował jednak rzut karny w doliczonym czasie gry.

Zobacz wideo Holandia - Polska. Oceniamy Polaków po meczu [SPORT.PL LIVE #26]

Holenderskie media oceniły mecz z Polską. "Remis 2-2 to rozczarowanie"

Holenderskie media poddają analizie grę swojej reprezentacji, ale także Polaków. Podopieczni Czesława Michniewicza zebrali pozytywne recenzje, zwłaszcza za występ w pierwszej połowie. 

"Polska to zwykle drużyna supergwiazdy - Roberta Lewandowskiego, ale dostał on noc odpoczynku. Nie zagrał też Arek Milik, napastnik, który kiedyś strzelał bramki dla Ajaksu" - napisali dziennikarze portalu nos.nl. "Polacy pokazali, że nie są uzależnieni od wielkich nazwisk. Dobrze odrobili swoją pracę domową, każąc Frenkiemu de Jongowi biegać niczym cień za Zielińskim" - dodano.

- To naprawdę dobrze, że potrafimy odrabiać straty. Ale normalnie musimy pokonać Polskę u siebie. Myślę, że w pierwszej połowie stworzyliśmy za mało okazji. To było niechlujne, nie mieliśmy dobrych wyborów - powiedział po meczu wspomniany Frenkie de Jong, cytowany przez nu.nl. Dodał też, że Polacy nie zostawiali Holendrom na boisku tyle miejsca, co choćby Belgowie.

Portal voetbalprimeur.nl zwraca uwagę, jak chaotyczny był to mecz z uwagi na kilkukrotną interwencję systemu VAR. Ostatecznie Holendrzy mogą mieć pretensje tylko do siebie. Wskazano, że Memphis Depay zmarnował kilka świetnych okazji, a przede wszystkim "piłkę meczową", czyli rzut karny w doliczonym czasie gry. "Trzy interwencje VAR i nietrafiony rzut karny Memphisa: pierwsze straty dla Pomarańczowych" - czytamy w tytule artykułu podsumowującego spotkanie. 

"Remis 2-2 to rozczarowanie przede wszystkim dla 'Oranje'. Właśnie na De Kuip, zwykle przeszkodzie nie do pokonania, pozostało poczucie zupełnie niepotrzebnej utraty punktów w Lidze Narodów. Nie tylko ze względu na szaloną końcówkę meczu, w której Memphis Depay nie trafił z rzutu karnego - a seria kolejnych okazji nie przyniosła gola i zwycięstwa" - to natomiast opinia portalu ad.nl. 

Media zgodnie zwracają też uwagę na jeden, ich zdaniem, zdecydowany błąd sędziego. Chodzi o faul Grzegorza Krychowiaka na Frenkiem de Jongu, z który reprezentant Polski obejrzał żółtą kartkę. Zdaniem Holendrów, pomocnik naszej kadry za to zagranie powinien wylecieć z boiska. 

"Tam, gdzie sędzia VAR interweniował, by uznać bramki Zielińskiego i Dumfriesa oraz podyktować rzut karny tuż przed końcem meczu, nie wywołał Halila Umuta Melera na bok, gdy ten dał tylko żółtą kartkę za mocną szarżę Krychowiaka na kostkę De Jonga" - pisze nos.nl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.