"Polska rozmawia z Cannavaro". Absurdalne informacje włoskiego dziennikarza

Włoski dziennikarz Marco Conterio twierdzi, że porażka z Belgią 1:6 tak zabolała włodarzy PZPN-u, że ci podjęli rozmowy z Fabio Cannavaro, który miałby zastąpić Czesława Michniewicza. Informacje te są jednak mało wiarygodne.

Reprezentacja Polski została rozbita przez Belgów w meczu drugiej kolejki Ligi Narodów. Polacy przegrali aż 1:6. Podopieczni Czesława Michniewicza byli całkowicie bezradni podczas drugiej połowy, co bezwzględnie wykorzystali Kevin De Bruyne, Leandro Trossard, Leander Dendoncker oraz Lois Openda.

Zobacz wideo Po meczu z Belgią. Kolejny gol przeciwko Polsce po stracie Roberta Lewandowskiego?

Cezary Kulesza, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, nie ukrywał swojej wściekłości z powodu porażki i wyraził swoją frustrację na Twitterze. "Po takim meczu jak Belgia - Polska trudno szukać pozytywów. Wysoka porażka boli, sam jestem wściekły, ale lodowaty prysznic czasem jest potrzebny. Dziś musimy trochę pocierpieć, a jutro podnieść głowy i walczyć dalej. Nie poddajemy się" - napisał.

Dotkliwa porażka spowodowała, że w internecie ponownie pojawiło się sporo pytań dotyczących Czesława Michniewicza, jednak prezes związku stwierdził w rozmowie z Interią, że selekcjoner nadal ma zaufanie PZPN. - Oczywiście, po to został wybrany, żeby prowadzić naszą reprezentację we właściwym kierunku. Awansował na MŚ w Katarze - powiedział. Dodajmy, że pokrywa się to z tym, co Kulesza mówił kilka miesięcy temu w programie "Sport.pl Live". Wówczas przekonywał, że trener, który awansuje na mundial, musi na niego pojechać.

Włoski dziennikarz: "Polska rozmawia z Cannavaro"

Ale włoscy dziennikarze wiedzą swoje. Redaktor naczelny portalu TuttoMercatoWeb, Marco Conterio, napisał na Twitterze, że "Polska rozmawia z Fabio Cannavaro" i chce, aby były zwycięzca Złotej Piłki został nowym selekcjonerem. Wpis sugeruje, że czarę goryczy przelała właśnie klęska z Belgią.

Na tę informację trudno jednak patrzeć inaczej, niż z przymrużeniem oka. Serwis ten nie słynie z wiarygodnych i sprawdzonych informacji. Poza tym to nie pierwszy raz, kiedy Włosi mylą się w sprawie Fabio Cannavaro w kontekście reprezentacji Polski. Kilka miesięcy temu, jeszcze przed zatrudnieniem Czesława Michniewicza, Gianluca Di Marzio przekonywał, że PZPN złożył ofertę prowadzenia kadry właśnie temu szkoleniowcowi. Jak ustalił Sport.pl, nic takiego nie miało miejsca. Tym razem doniesienia z Włoch wydają się jeszcze bardziej absurdalne.

Mimo bardzo dotkliwej porażki wydaje się, że Czesław Michniewicz może spać spokojnie. Przynajmniej do mundialu. Jednak wcześniej przed nim kolejne mecze Ligi Narodów. W sobotę (11.06) zawodnicy Michniewicza zagrają z Holandią, natomiast trzy dni później (14.06) czeka ich kolejny mecz przeciwko Belgii.    

Więcej o: