Drużyna prowadzona przez Roberto Martineza była zdecydowanie lepsza i zasłużenie wygrała 6:1. Wynik mógł być jeszcze gorszy z perspektywy reprezentacji Polski, gdyby nie kilka interwencji Bartłomieja Drągowskiego.
Dziennik "DH Les Sports" docenił postawę Belgów i ich odpowiedź na porażkę z Holandią. "Diabły miażdżą Polskę i znów się uśmiechają. Piłkarze Roberto Martineza obiecali poprawę po meczu z Holandią i słowa dotrzymali. To była świetna reakcja na najgorszą porażkę za kadencji Martineza. Wspaniałe zwycięstwo nad Polską. Belgia rozegrała wielki mecz" - napisano.
Belgowie wystawili polskim piłkarzom zaskakująco wysokie oceny za ten mecz, niewiele niższe od Belgów. Najwyższą notę (6,5 w skali 1-10) dostał Robert Lewandowski. Choć kapitan reprezentacji Polski strzelił gola, to nie zachwycił zbyt wieloma akcjami czy groźnymi sytuacjami pod bramką. Zaliczył natomiast kluczową stratę przy bramce na 2:1 dla Belgii.
Poza Lewandowskim ocenę 6,5 dostali również Jan Bednarek. Na "szóstkę" z kolei zostali ocenieni Bartłomiej Drągowski, Szymon Źurkowski, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański i Jakub Kamiński. Najniższą notę (4,5) wystawiono Kamilowi Glikowi. To zdecydowanie wyższe oceny, niż wystawiła redakcja Sport.pl, gdzie żaden z reprezentantów Polski nie dostał noty wyższej niż 2 w skali 1-10.
Inne belgijskie dzienniki skupiały się głównie na świetnym występie zawodników Roberto Martineza. "Het Laatste Nieuws" zwrócił uwagę na znakomitą odpowiedź na niedawną porażkę 1:4 z Holandią. Na głównej stronie zamieszczono zdjęcie Kevina De Bruyne, autora drugiej bramki dla Belgów.
"La Capitale" napisało, że wygraną z Polską "wprawiła Belgów w dobry nastrój", natomiast "DH" dopisał, że "to była kompletna deklasacja". Drugi z tych dzienników zamieścił na okładce zdjęcie swoich liderów - Kevina De Bruyne i Edena Hazarda. Jeśli chodzi o grę Polski, media z Belgii pisały m.in., że podopieczni Czesława Michniewicza "czołgali się".