Robert Lewandowski komentuje Belgia - Polska. "Zawsze wiedzieliśmy"

Reprezentacja Polski uległa aż 1:6 Belgom w meczu piłkarskiej Ligi Narodów. Zdaniem Roberta Lewandowskiego, strzelca bramki dla Polaków, głównym powodem takiej dyspozycji biało-czerwonych był brak sił w ostatnich minutach spotkania.

Reprezentacja Polski została rozbita aż 1:6 przez Belgów w meczu 2. kolejki Ligi Narodów. Choć Polacy prowadzili po bramce Roberta Lewandowskiego w 28. minucie, to gospodarze przeważali przez całe spotkanie i w pełni zasłużenie wygrali po bramkach Witsela, De Bruyne'a, Trossarda (dwukrotnie), Dendonckera i Opendy.

Zobacz wideo "Nikt z Bayernu nie dzwonił. Lewandowski nie miał pretensji". Rozmowa z Jakubem Kwiatkowskim

W rozmowie z TVP Sport spotkanie ocenił Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski. - Dzisiaj zabrakło nam doskoku, skracania pola, wychodzenia na pozycje. Byliśmy zbyt statyczni w obronie, jako cały zespół. Brakowało nam sił, żeby wyjść z atakiem, przytrzymać piłkę. Belgowie nie grali pressingiem, ale to my nie szukaliśmy rozwiązań, by utrzymywać się przy piłce. Belgowie wykorzystali każdy nasz błąd. Sił starczyło nam tylko na 60 minut, potem już ich nie starczyło na bronienie wyniku - powiedział Lewandowski.

Lewandowski: Mamy materiał do analizy

Kapitan reprezentacji podkreślał w swojej wypowiedzi, że drużynie zabrakło sił w końcówce. - Dużo kosztowała nas praca w obronie, nawet ofensywnych piłkarzy, którzy musieli często się wracać do obrony. Patrząc na klasę przeciwnika, ciężko przy takiej pracy mieć potem siłę, gdy byliśmy przy piłce. To normalne, że trzeba czasem wypośrodkować styl gry. Mamy materiał do analizy. To było spotkanie, które dało nam dużo lekcji, jak grać z takimi rywalami. Nie tylko w defensywie, ale też wtedy, gdy mamy piłkę - ocenił Lewandowski.

Kapitan polskiej kadry nie uważa, żeby mecz z Belgią pokazał, w którym miejscu w światowej piłce znajduje się reprezentacja Polski. - Zawsze wiedzieliśmy, w którym miejscu jesteśmy. Chcieliśmy dać z siebie wszystko. Belgowie stworzyli mnóstwo okazji i wykorzystali je. Z ławki wchodzili zawodnicy z nową energią, takiej samej jakości, jeśli nie wyższej. To doskonały mecz do analizy naszych błędów w defensywie i ofensywie - stwierdził Lewandowski.

Lewandowski: Detale decydują, czy rywal stwarza trzy okazje, czy pięć

- Zawsze powtarzałem, że gdy więcej atakujemy, czujemy się później pewniej w obronie. Stwarzaliśmy okazję, staraliśmy się atakować. Szliśmy cios za ciosem, ale brakowało nam minimalnie pewności siebie. Detale decydują, czy rywal stwarza trzy okazje, czy pięć - dodał Lewandowski.

Napastnik Bayernu Monachium został zmieniony przez w 69. minucie przez Adama Buksę. Jak przyznał Lewandowski, to był zaplanowany ruch. - Ustaliliśmy przed meczem, że zagram tyle minut. Zagrałem nawet nieco więcej niż planowaliśmy - zdradził napastnik, który dodał, że na pewno nie będzie grał po 90 minut w obydwu kolejnych meczach. - Decyzja należy do trenera. Wątpię, żebym zagrał w każdym meczu po 90 minut. Jest już po sezonie, organizm jest zmęczony, więc musimy na to wziąć poprawkę.

Reprezentacja Polski w sobotę zagra w Rotterdamie z Holandią, a następnie we wtorek podejmie na Stadionie Narodowym Belgów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.