"Nie ma dla niego miejsca obok Lewandowskiego". Kosowski wskazuje

- To Walia grała w tym spotkaniu w piłkę, a my próbowaliśmy jej w tym przeszkadzać - ocenił w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" Kamil Kosowski, odnosząc się do poprzedniego spotkania reprezentacji Polski. Ekspert gazety skomentował również minione spotkanie Belgii i wskazał, że Czesław Michniewicz ma obecnie "kłopot bogactwa".

Reprezentacja Polski dobrze poradziła sobie w pierwszym meczu Ligi Narodów i pokonała Walię 2:1. Kolejne starcie fazy grupowej będzie jednak o wiele trudniejszym zadaniem. Kadra Czesława Michniewicza zmierzy się bowiem z Belgią, która ostatnio przegrała jednak z Holandią 1:4.

Zobacz wideo Czesław Michniewicz odkrywa karty przed hitowym meczem z Belgią

Kamil Kosowski przed meczem z Belgią: Nie ma miejsca dla Buksy obok Lewandowskiego

Były piłkarz Wisły Kraków i reprezentant Polski Kamil Kosowski, stwierdził w felietonie dla "Przeglądu Sportowego", że wysoka porażka Belgii przez zbliżającym się meczem z Polską, może być złym zwiastunem dla "Biało-Czerwonych": - Lanie, jakie sprawili im Holendrzy, nie pozostanie bez znaczenia - stwierdził Kosowski. 

44-latek dodał także, że Czesław Michniewicz ma obecnie "kłopot bogactwa", na którym ucierpi dobrze spisujący się w ostatnim czasie Adam Buksa: - Wokół Roberta Lewandowskiego trzeba budować zespół na MŚ. Wątpliwe jest więc, by od pierwszych minut zagrał Adam Buksa, bo obok "Lewego" nie ma dla niego miejsca - dodał.  Przewidywania Kosowskiego okażą się najprawdopodobniej prawdziwe. Jeżeli ustawienie Polaków prezentowane przez Michniewicza podczas jednego z treningów się nie zmieni, to Lewandowski będzie jedynym napastnikiem w kadrze na mecz z Belgami. Za jego plecami mają natomiast zagrać Jakub Kamiński, Piotr Zieliński oraz Sebastian Szymański.

Ekspert nawiązał również do poprzedniego meczu reprezentacji Polski i wskazał na elementy, które niepokoją go przed kolejnym starciem z kadrą Roberto Martineza: - To Walia grała w tym spotkaniu w piłkę, a my próbowaliśmy jej w tym przeszkadzać. Na papierze dysponowaliśmy znacznie lepszą kadrą, nasi rywale grali w rezerwowym zestawieniu, ale i tak potrafili przejąć inicjatywę i strzelić gola. To mnie martwi, bo coraz częściej zdarza się tak, że nasza drużyna narodowa budzi się dopiero, jak traci gola - ocenił. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Spotkanie reprezentacji Polski odbędzie się już jutro (08.06) o godzinie 20.45. Starcie zostanie rozegrane na obiekcie w Brukseli. Wszystkie mecze reprezentacji Polski będzie można śledzić na portalu Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.