Robert Lewandowski punktuje reprezentację Polski. "Nie mam okazji"

Robert Lewandowski nie strzelił gola przeciwko Walii, ale przyczynił się do obu trafień reprezentacji Polski. Napastnik zdradza w rozmowie z TVP Sport, co musi poprawić kadra prowadzona przez Czesława Michniewicza. - Praktycznie nie miałem okazji - tłumaczył Lewandowski.

Reprezentacja Polski zaczyna trzecią edycję Ligi Narodów UEFA od wygranej 2:1 z Walią po bramkach Jakuba Kamińskiego oraz Karola Świderskiego. W obu sytuacjach bramkowych udział brał Robert Lewandowski, ale ostatecznie na jego koncie nie została zapisana bramka lub asysta. Kapitan naszej kadry miał świetną sytuację w 21. minucie, gdzie najpierw wyłuskał piłkę i przebiegł połowę boiska, ale jego strzał obronił Danny Ward.

Zobacz wideo Kulesza: Piłka uczy pokory. Jestem przygotowany na krytykę

Lewandowski chwali Kamińskiego i Świderskiego, ale ostrzega. "Jest sporo do poprawy"

Robert Lewandowski rozmawiał z TVP Sport po zakończeniu meczu z Walią. Kapitan reprezentacji Polski skończył spotkanie bez bramki, ale przyczynił się do obu trafień biało-czerwonych. Lewandowski wskazał, co szwankowało w grze Polaków. - Rozgrywanie w środku pola jest kwestią, którą należy poprawić, bo utrzymywanie się przy piłce czy robienie przewagi szwankowało. Ja nie miałem w zasadzie żadnych sytuacji poza tymi, które sam wykreowałem. Mam mało piłek w polu karnym, więc głębiej szukam kontaktu z piłką - powiedział.

 

Dodał też, cytownay przez goal.pl: - Czasami brakuje nam spokoju. Przegrania piłki z jednej strony na drugą, spokojnego poklepania, stworzenia przestrzeni i w odpowiednim momencie wykorzystania luk, jakie się wtedy tworzą. Tak oceniam to na gorąco, ale wiadomo, że perspektywa z boiska czasami różni się od tej, co widzimy później w analizie. Na pewno musimy popracować nad poruszaniem się bez piłki i przesuwaniem do ataku zaraz po jej przejęciu. Z drugiej strony dobrze jest mówić o błędach i niedociągnięciach po wygranym meczu.

Napastnik Bayernu Monachium postanowił też docenić Jakuba Kamińskiego, który zdobył bramkę na 1:1, a potem przyczynił się do trafienia Karola Świderskiego. - Trzeba przyznać, że Kuba wszedł i zrobił różnicę. Parę razy fajnie stworzył sytuację, szedł do przodu. Kamiński tym pokazał, że może ściągnąć na siebie rywala i wtedy my mamy więcej miejsca w polu karnym rywala - dodał Lewandowski. A co sądzi o występie Świderskiego? - Chwała mu za to, że potrafi się odnaleźć i zrobić zamieszanie. Im więcej ruchu bez piłki, tym więcej miejsca, a w polu karnym takie zbieranie drugich piłek jest ważne - przyznał.

Robert Lewandowski otrzymał pytanie o swoją przyszłość klubową, ale szybko uciął temat i powiedział, że nic się nie zmieniło od jego słów na poniedziałkowej konferencji prasowej. Kapitan biało-czerwonych wówczas przyznał, że będzie mógł więcej powiedzieć dopiero po zgrupowaniu reprezentacji Polski. Następny mecz kadra prowadzona przez Czesława Michniewicza zagra w środę 8 czerwca przeciwko Belgii. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.