Reprezentacja Polski miała pierwotnie zagrać z Walią w innym terminie, natomiast UEFA postanowiła dokonać zmian w kalendarzu ze względu na baraże o awans do mistrzostw świata w Katarze. Kadra prowadzona przez Roberta Page'a awansowała do finału po wygranej 2:1 nad Austrią i czeka na zwycięzcę spotkania pomiędzy Szkocją a Ukrainą. Selekcjoner Walijczyków zdecydował, że Gareth Bale i Aaron Ramsey nie zagrają z Polską, ale mimo to biało-czerwonym nie było łatwo.
Polacy zaskakująco przegrywali 0:1 z Walią od 52. minuty po tym, jak Jonathan Williams uderzył z ponad 20 metrów i pokonał Kamila Grabarę. Czesław Michniewicz postanowił wprowadzić Jakuba Kamińskiego, co dało efekty w 72. minucie. Robert Lewandowski zagrał piłkę do Tymoteusza Puchacza, ustawionego po lewej stronie boiska. Wahadłowy wszedł w drybling z przeciwnikiem i zszedł do linii końcowej, a potem zagrał do Jakuba Kamińskiego. Skrzydłowy oszukał jednego z obrońców i nie dał szans Wayne'owi Hennesseyowi na interwencję. W tej akcji udział wzięło trzech byłych piłkarzy Lecha Poznań.
Przy drugiej akcji bramkowej biało-czerwoni potrzebowali nieco więcej szczęścia. Jakub Kamiński skorzystał z błędu jednego z Walijczyków i podał do Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski starał się uderzyć na bramkę, ale jego uderzenie odbiło się od dwóch przeciwników, z czego finalnie skorzystał Karol Świderski. Napastnik Charlotte FC tym samym zdobył swoją szóstą bramkę w czternastym meczu w barwach reprezentacji.
Reprezentacja Polski zagra kolejny mecz w Lidze Narodów w środę 8 czerwca o godzinie 20:45 przeciwko Belgii na stadionie Króla Baudouina w Brukseli. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z meczów reprezentacji Polski w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.