Michniewicz odkrywa karty przed meczem z Walią. Zmiana w bramce

Dominik Wardzichowski
Robert Lewandowski zagra, a w bramce nie zobaczymy Wojciecha Szczęsnego. Czesław Michniewicz odkrył pierwsze karty przed zaplanowanym na 1 czerwca meczem z Walią we Wrocławiu. Polacy zainaugurują nim kolejną edycję Ligi Narodów.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej selekcjoner wyznaczył dwa cele na Ligę Narodów - utrzymanie miejsca w Dywizji A, ale też selekcję piłkarzy na mistrzostwa świata w Katarze. - Chciałbym przede wszystkim gromadzić punkty. Chcemy nadal grać z najlepszymi - zadeklarował Czesław Michniewicz. - Szkoda, że spotykamy się tuż po zakończeniu sezonu. Większość piłkarzy miała bardzo krótkie wakacje, a my mamy  bardzo krótki czas na przygotowania do meczów. Dlatego będziemy rozkładać siły i robić selekcję w trakcie treningów. Chcemy zdobyć jak najwięcej informacji w czerwcu, bo następnym razem spotkamy się we wrześniu i zaczniemy decydujące przygotowania do mistrzostw świata - dodał selekcjoner. Tak, jakby chciał zmobilizować piłkarzy do maksymalnego zaangażowania w trakcie czerwcowego zgrupowania.

Zobacz wideo Kulesza: Piłka uczy pokory. Jestem przygotowany na krytykę

W jego trakcie reprezentacja Polski zagra cztery spotkania w Lidze Narodów: z Walią we Wrocławiu (1 czerwca), z Belgią w Brukseli (8 czerwca), z Holandią w Rotterdamie (11 czerwca) i znowu z Belgią w Warszawie (14 czerwca). Najbliższe zgrupowanie będzie więc przeglądem wojsk, Michniewicz powołał na nie aż 39 piłkarzy. - Chcę ocenić zawodników przede wszystkim podczas meczów. Ich wkład w grę reprezentacji. Każdy dostanie szansę i wraz ze sztabem ocenimy przydatność wszystkich kadrowiczów. Najmocniejsze zestawienie szykujemy na ostatni mecz z Belgią na Stadionie Narodowym, ale we Wrocławiu też zagramy w mocnym składzie - zapewnił selekcjoner.

Robert Lewandowski zagra z Walią we Wrocławiu. Szczęsny zagra z Belgią, ale we Wrocławiu wystąpi inny bramkarz

- Robert wystąpi w meczu z Walią, ale nie rozmawialiśmy jeszcze szczegółowo o taktyce. To jednak sygnał dla kibiców, którzy zastanawiają się, czy w ogóle przyjść na mecz. Ludzie we Wrocławiu domagali się kapitana, ostatnio nie grał tam często, ale teraz mogę zadeklarować, że Lewandowski we Wrocławiu zagra. Zapraszam - odkrył pierwszą z kart Michniewicz. Gdy dostał pytanie o bramkarza, odpowiedział, że można spodziewać się w składzie Kamila Grabary lub Łukasza Skorupskiego. - Nie podam jeszcze, kto zagra. Chcę, żeby pierwszy dowiedział się Wojtek Szczęsny. On na pewno zagra z Belgią na Narodowym. We Wrocławiu wystąpi inny bramkarz - zapowiedział selekcjoner. Można przypuszczać, że będzie to Grabara. Skorupski dostał już swoją szansę ze Szkocją, a kolejny ze zmienników Szczęsnego, Bartłomiej Drągowski, narzeka na lekki uraz.

Ale szczegółów dotyczących ustawienia drużyny było na poniedziałkowej konferencji więcej - choćby o obsadzie ataku i o tym, kto może zagrać u boku Lewandowskiego. - Rozmawiałem z Adamem Buksą. Próbowaliśmy przekonać jego trenera w klubie, żeby przyleciał do nas wcześniej. Jest w dobrej dyspozycji, ale może mieć problem z przyzwyczajeniem się do czasu w Europie. Mam jeszcze Arka Milika, który ostatnio był kontuzjowany. Krzysztof Piątek grał mniej, a Karol Świderski miał wesele. To może być czas Buksy. Gra świetnie, zmienił klub i chcę się przekonać, jak będzie współpracował z Robertem Lewandowskim - analizował sytuację Michniewicz.

- Skład na Walię mam już w głowie, mógłbym go podać, ale są jeszcze dwa treningi. Zobaczymy, co się wydarzy. Na pewno zagramy w bardzo mocnym składzie. Mamy świadomość, że gramy u siebie, a to spotkanie może zdecydować o naszej przyszłości w Dywizji A Ligi Narodów. Mogą być debiuty: jednego lub dwóch zawodników, ale chcę, żeby trzon kadry został zachowany - uzupełnił.

Problemy zdrowotne w reprezentacji Polski

Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski zdradził też nazwiska piłkarzy, z których nie będzie mógł skorzystać w spotkaniu z Walią. - Matty Cash musi przejść badania. Arkadiusz Milik i Krystian Bielik na razie nie będą trenować na pełnych obrotach. Drobne problemy z kostką ma Bartłomiej Drągowski. Zabraknie Sebastiana Szymańskiego, który dopiero w niedzielę zakończył ligę rosyjską, a Kamil Jóźwiak przyleci do nas z USA dopiero we wtorek - przekazał Michniewicz.

Mecz Polska - Walia we Wrocławiu 1 czerwca o godz. 18. Relację z tego spotkania możecie śledzić w Sport.pl, Gazeta.pl i aplikacjach mobilnych Sport.pl LIVE i Football LIVE.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.