Selekcjoner Czesław Michniewicz we wtorek powołał 39 zawodników na czerwcowe zgrupowanie kadry, podczas którego rozegra ona cztery mecze Ligi Narodów z Walią, Belgią i Holandią. Na liście znaleźli się także piłkarze, którzy w najbliższym letnim oknie transferowym będą musieli zmienić kluby lub mają problemy z regularną grą w swoich drużynach.
Jednym z zawodników, który będzie musiał przenieść się do innego klubu, jest Krystian Bielik. Jego Derby County niedawno spadło do trzeciej ligi angielskiej (League One). Czesław Michniewicz nie wyobraża sobie, by 24-latek pozostał na trzecim poziomie rozgrywkowym w Anglii.
- Krystian Bielik musi grać w wyższej lidze. Musi zrobić wszystko, żeby odejść, bo inaczej nie pojedzie na mistrzostwa świata. Grając w League One, nie będzie gotowy do rywalizacji z najlepszymi - postawił sprawę jasno Michniewicz.
Zmagające się z problemami finansowymi Derby po spadku zapowiedziało, że chce wrócić jak najszybciej do Championship. W tym celu w klubie został m.in. trener Wayne Rooney. Transfer Bielika jest chyba najlepszą okazją na solidny zastrzyk gotówki dla klubu z Pride Park.
Selekcjoner zdradził również, że bliski transferu jest Bartłomiej Drągowski z Fiorentiny, który stracił miejsce w bramce włoskiego klubu. Jak informowaliśmy na Sport.pl, polski bramkarz ma się przenieść do jednego z klubów Premier League. Michniewicz wypowiedział się także na temat innych piłkarzy z Serie A, którzy ostatnio grają mało.
- Będziemy rozmawiać z zawodnikami, każdy może na tym zgrupowaniu wygrać, wyciągamy do nich rękę z pomocą - mówił o Karolu Linettym (Torino) i Sebastianie Walukiewiczu (Cagliari). Linetty zapowiedział trenerowi, że zamierza za wszelką cenę zmienić klub, nawet pomimo faktu, że jego kontrakt w Torino jest naprawdę wysoki. Były piłkarz Lecha Poznań zadeklarował, że pieniądze w tym przypadku będą kwestią drugorzędną.
Wiosną mało w klubie gra także Piotr Zieliński z Napoli. Tu selekcjoner zachowuje spokój. - Zieliński obroni swoją pozycję. Jak on odejdzie z Napoli, to na pewno znajdzie klub, w którym będzie grał - zaznaczał.
O wciąż grającym w Rosji Sebastianie Szymański Michniewicz poinformował, że były zawodnik Legii Warszawa po ostatnim meczu w tym sezonie będzie spakowany i gotowy na wyprowadzkę, gdyż po zgrupowaniu reprezentacji nie zamierza wracać do Rosji.
Większy problem będzie z Maciejem Rybusem z Lokomotiwu Moskwa, który nie został powołany na czerwcowe mecze. On może z kolei zostać w Rosji, co może oznaczać nawet zakończenie kariery reprezentacyjnej. Ponadto do Krasnodaru musi wrócić latem Grzegorz Krychowiak, ale doświadczony pomocnik zamierza odejść z rosyjskiego klubu, tak jak zrobił to kilka miesięcy temu, przenosząc się do AEK Ateny.