- Bardzo możliwe, że to był mój ostatni mecz w barwach Bayernu. Nie mogę tego powiedzieć na sto procent, ale jest prawdopodobne, że tak było - mówił Robert Lewandowski w rozmowie z Viaplay, dając do zrozumienia, że nie przedłuży umowy z Bayernem Monachium. To zatem oznacza, że kapitan reprezentacji Polski odejdzie z Bayernu jeszcze w tym oknie transferowym lub dopiero po zakończeniu przyszłego sezonu. Faworytem do pozyskania Lewandowskiego jest FC Barcelona.
FC Barcelona pracuje nad sprowadzeniem Roberta Lewandowskiego. Hiszpanie są w stanie zapłacić 35 milionów euro za napastnika, a dziennik "Mundo Deportivo" podkreśla, że Polak jest świadomy problemów finansowych Barcelony i jest gotów na obniżkę pensji. Robert Lewandowski miał już powiedzieć "tak" w kontekście transferu do drużyny ze stolicy Katalonii. - Jedno jest pewne - klub chce go zakontraktować tak szybko, jak to możliwe - twierdzi hiszpański dziennikarz Santi Ovalle w rozmowie z TVP Sport.
Czesław Michniewicz otrzymał pytanie o transfer Roberta Lewandowskiego po ogłoszeniu powołań na czerwcowe mecze Ligi Narodów. Selekcjoner biało-czerwonych podchodzi optymistycznie do całej sprawy. - W rozmowie ze mną mówił, że jest szansa, że odejdzie. Ale nic nie jest przesądzone, jest w świetnym klubie. To jego decyzja. Czy kibicuję temu ruchowi? Ja chciałbym mieć Polaka w Barcelonie - powiedział Michniewicz, cytowany przez Jakuba Seweryna, dziennikarza Sport.pl.
Przedstawiciele Bayernu Monachium, ale też eksperci i niemieccy dziennikarze zwracają uwagę na to, że umowa Roberta Lewandowskiego z Bayernem Monachium jest ważna do końca czerwca 2023 roku i Polak powinien ją wypełnić. - Umowa Lewandowskiego z Bayernem obowiązuje do czerwca 2023 roku. Robert będzie grał dla nas do tego czasu. Kiedy podpisujesz kontrakt, nie możesz twierdzić, że ktoś cię zmusza do jego wypełnienia. Umowa nie jest jednostronna - twierdzi Herbert Hainer, prezes Bayernu w programie "Doppelpass".