Reprezentacja Polski rozegrała towarzyskie starcie z kadrą Szkocji, z powodu wykluczenia Rosji z międzynarodowych rozgrywek, co rzecz jasna jest reperkusją rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Spotkanie oglądało 39 tysięcy kibiców, a wpływy z biletów zostały przekazane na cele charytatywne. Szkocka federacja piłkarska, wraz z PZPN-em zdołała zebrać 500 tysięcy funtów.
Środki były zbierane poprzez otrzymywane darowizny, a także z każdego zakupionego biletu szkocka federacja przeznaczała 10 funtów na pomoc dzieciom z ogarniętej wojną Ukrainy: - Wraz z naszymi odpowiednikami z polskiego związku pokazaliśmy naszą solidarność z Ukrainą i jej mieszkańcami, zbierając jak najwięcej pieniędzy – powiedział dyrektor generalny szkockiego związku Ian Maxwell, cytowany przez "BBC".
Działacz przyznał także, że kwota zebranych pieniędzy była przytłaczająca: - Wszyscy byliśmy przytłoczeni - ale nie zaskoczeni - hojnością szkockich fanów i wszystkich, którzy nie mogli pojawić się na meczu, ale i tak przekazali darowizny – dodał Maxwell.
Zebrane środki w dalszej kolejności trafiły do brytyjskiego Komitetu Pomocy Humanitarnej i dalej zostały przekazane do UNICEF-u. Zarządzający komitetem Jon Sparkes również podziękował szkockim oraz polskim kibicom, których na obiekcie w Szkocji stawiło się 4700.
- Zebrane pieniądze umożliwią UNICEF dalsze świadczenie usług medycznych w nagłych wypadkach. Pozwolą także w zaopatrzeniu w leki, zestawy higieniczne, czystą wodę, a także pomogą przygotować schronienie i wsparcie psychologiczne dla osób dotkniętych konfliktem - wytłumaczył Sparkes.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Towarzyskie starcie pomiędzy ekipami zakończyło się remisem 1:1. Reprezentacja Polski w kolejnym meczu zmierzyła się ze Szwecją i było to już właściwe spotkanie barażowe na mundial, które padło łupem kadry Czesława Michniewicza. Szkoci czekają natomiast na zagranie zaległego spotkania w barażach z Ukrainą. Wygrany tego meczu zmierzy się natomiast z Walią o awans na zbliżające się mistrzostwa świata w Katarze.