Po awansie na mistrzostwa świata w Katarze w mediach rozpoczęły się liczne dyskusje na temat reprezentacji Polski. Eksperci wymieniają się spostrzeżeniami dotyczącymi naszej drużyny narodowej. Mateusz Borek, dziennikarz Kanału Sportowego, poruszył temat powołań do kadry. Jego zdaniem miejsce w składzie powinien mieć Gabriel Słonina.
Mateusz Borek w swoim programie "Espresso z Matim" skupił się między innymi na personaliach reprezentacji Polski. Zastanawiał się nad przyszłością w kadrze Arkadiusza Recy, Macieja Rybusa lub Tymoteusza Puchacza. Sporo uwagi poświęcił także obsadzie bramki. Dziennikarz obsesyjnie domaga się powołania młodego Gabriela Słoniny, bramkarza Chicago Fire.
- Zacznę obsesyjnie. Pewne rzeczy trzeba rozstrzygnąć raz na zawsze i sądzę, że takie powołanie do pierwszej reprezentacji Polski dla Słoniny byłoby wizą wbitą w jego paszport, żeby nie stracić tego chłopaka - mówi Borek.
Biało-Czerwoni nie muszą się martwić o obsadę bramki, ponieważ rywalizacja na tej pozycji w drużynie narodowej jest dość duża. Mimo tego Borek naciska na powołanie dla młodego bramkarza z MLS. - Mamy świetnych, młodych bramkarzy jak Kamil Grabara czy Bartłomiej Drągowski, ale takiego talentu nie można odpuszczać - kontynuuje komentator.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Gabriel Słonina jest bardzo utalentowanym bramkarzem z polskimi korzeniami. 17-latek obecnie reprezentuje barwy Chicago Fire. W bieżących rozgrywkach młody piłkarz wystąpił pięć razy między słupkami i zachował cztery czyste konta. Greg Berhalter, selekcjoner reprezentacji USA powołał go już na zgrupowanie kadry, ale Słonina nie zdążył jeszcze w niej zadebiutować i nadal ma szansę na grę w drużynie Biało-Czerwonych.