Czesław Michniewicz zdradził, o co poprosił go trener reprezentacji Niemiec przed losowaniem

- Wszyscy oglądali przed ceremonią nasz mecz ze Szwedami, bo organizatorzy puścili go na telebimach. To także dowód, że było to dobre spotkanie. Szybko podszedł do mnie Hansi Flick - powiedział Czesław Michniewicz w rozmowie z "Polska Times".

Reprezentacja Polski poznała swoich rywali w grupie na mistrzostwach świata w Katarze. Kadra prowadzona przez Czesława Michniewicza zagra z Argentyną, Arabią Saudyjską i Meksykiem. Selekcjoner ujawnił, że jest duża szansa na zagranie sparingu z reprezentacją z Ameryki Południowej lub Środkowej tuż przed mundialem i prawdopodobnie będzie to Brazylia. Selekcjoner był obecny na losowaniu grup w Katarze wraz z Cezarym Kuleszą czy Łukaszem Wachowskim, sekretarzem generalnym PZPN.

Zobacz wideo Byli reprezentanci Polski pod wrażeniem Glika. "Beton, stal. Przejdzie do historii"

Czesław Michniewicz uciął sobie pogawędkę z Hansim Flickiem. Temat mógł być tylko jeden

Czesław Michniewicz rozmawiał z "Polska Times" po losowaniu grup mistrzostw świata w Katarze. Selekcjoner ujawnił, z kim rozmawiał przed oficjalną ceremonią. - Wszyscy oglądali przed ceremonią nasz mecz ze Szwedami, bo organizatorzy puścili go na telebimach. To dowód, że było to dobre spotkanie, co usłyszałem na warsztatach z udziałem Arsene'a Wengera. Szybko podszedł do mnie Hansi Flick i prosił, żeby pozdrowić Roberta Lewandowskiego i pogratulować mu awansu na mundial. Siedziałem jeszcze obok Danny'ego Blinda (asystent trenera Holandii) i Fernando Santosa (trener Portugalii) - powiedział.

Michniewicz nie ukrywał, że bardzo chciał wylosować Argentynę z pierwszego koszyka podczas losowania. Dlaczego? - Wolałem, żeby to był ktoś spoza Europy. Argentyna od dziecka budowała moją piłkarską wyobraźnię. Wychowałem się na Mario Kempesie, to on spowodował, że zafascynowałem się futbolem. Od tamtej pory zawsze na wielkich turniejach kibicowałem Argentynie. Teraz będę musiał przygotować zawodników na konfrontację z Leo Messim, a przecież nie każdy trener dostaje taką szansę - dodał selekcjoner.

Czesław Michniewicz przyznał, że nie ma jeszcze pełnego planu przygotowań przed mundialem w Katarze. - Mam czas na jego przygotowanie i nadzieję, że wszystko uda się perfekcyjnie zaplanować. Piłkarze stawią się na zgrupowaniu 14 listopada, a 15 listopada zechcemy przeprowadzić trening. Dzień później chcemy zagrać mecz kontrolny - oby z Brazylią. A w czwartek trzeba już będzie polecieć do Kataru. Taka jest procedura, do której trzeba się dostosować - skwitował.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.