Polska zagra z potęgą przed mundialem? Michniewicz ujawnia. "Duża szansa"

- 16 listopada chcielibyśmy zagrać mecz kontrolny w Warszawie. Zobaczymy, czy uda się zakontraktować silną drużynę z Ameryki Południowej lub Środkowej. Jest duża szansa na to, że będzie to Brazylia. Ale do podpisania dokumentów jeszcze daleko - mówił w radiu RMF FM selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz.

Mistrzostwa świata w Katarze rozpoczną się 21 listopada. Reprezentacja Polski zagra w grupie C z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną. Celem Biało-Czerwonych jest wyjście z grupy i pod tym względem najważniejsze powinno być pierwsze spotkanie z Meksykiem 22 listopada.

Zobacz wideo Michniewicz wziął na celownik dziennikarzy. "Karty są po jego stronie"

- Jedziemy po trzy mecze i potem zobaczymy. Jedziemy z nadziejami, otwartą głową i pokorą. Mamy świetnych piłkarzy. To nie jest urzędowy optymizm. Ja wierzę w swoją pracę i drużynę, bo trener bez drużyny nic nie znaczy. Cieszę się, że jest dużo czasu. Mam nadzieję, że sprawimy niespodziankę i wyjdziemy z grupy - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz w "Porannej rozmowie RMF FM", cytowany przez Interię.

Polska może zagrać z Brazylią. "Jest duża szansa"

W czerwcu i wrześniu reprezentacja Polski rozegra sześć meczów Ligi Narodów, w których rywalami będą Walia, Belgia i Holandia. Zaplanowane na 3 czerwca starcie z Walią we Wrocławiu jednak może zostać przełożone, gdyż Walijczycy wciąż muszą rozegrać baraż o mundial ze Szkocją lub Ukrainą. 

Ponadto Czesław Michniewicz chce, aby tuż przed mistrzostwami reprezentacja rozegrała mecz towarzyski. I jest szansa na to, by Polacy zagrali w Warszawie z samą Brazylią.

- 16 listopada chcielibyśmy zagrać w Warszawie. Zobaczymy, czy uda się zakontraktować silną drużynę z Ameryki Południowej lub Środkowej. Jest duża szansa na to, że będzie to Brazylia. Ale do podpisania dokumentów jeszcze daleko - przyznawał Michniewicz.

Selekcjoner potwierdził też, że większość kwestii organizacyjnych dotyczących wyjazdu na mundial została już dopięta na ostatni guzik.

- Wszystko jest pod kontrolą. Byliśmy z całą delegacją i wszystko jest przygotowane. Wiemy, w którym hotelu będziemy mieszkać. Wybraliśmy też odpowiednie boiska. Chciałbym przy tym uspokoić kibiców. FIFA ma specjalne biuro. W pierwszej kolejności federacje rezerwują miejsca dla siebie, sponsorów i rodzin. Ale te hotele są. Będziemy mieszkać w Dausze. Nie pamiętam nazwy hotelu. To ciekawe miejsce, bo nie będzie to sieciówka, a po prostu miejscowy, bardzo ładny hotel - tłumaczył trener Biało-Czerwonych. - Nie ma pod żadnym pozorem możliwości, żeby za mur ktoś wniósł jakikolwiek alkohol. Nikt nam tego nie zarzuci, bo Allah widzi - zażartował.

Jak się okazuje, szeroką listę powołanych na MŚ selekcjoner będzie musiał zgłosić już na około trzy tygodnie przed turniejem. - Do początku listopada musimy zgłosić 50 nazwisk do FIFA. Z tej listy będziemy potem wybierać - podsumował Czesław Michniewicz.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.