• Link został skopiowany

Jerzy Brzęczek skomentował losowanie grup MŚ. "Mam przeczucie"

W piątek poznaliśmy rywali reprezentacji Polski na tegorocznych mistrzostwach świata w Katarze. Swoimi odczuciami na temat przeciwników biało-czerwonych podzielił się Jerzy Brzęczek. Były selekcjoner przyznał, że ma przeczucie, iż mundial "będzie dla nas pozytywny".
Jerzy Brzęczek coraz bliżej powrotu do pracy. Odbyło się już spotkanie
Celejewski

Polska na mistrzostwach świata w Katarze zagra z Argentyną, Meksykiem i Arabią Saudyjską. - Możemy teraz dyskutować o naszych rywalach i mamy na to kilka miesięcy. Trzeba mieć do samego losowania odpowiedni stosunek - ocenił na gorąco w rozmowie z "Faktem" Jerzy Brzęczek.

Zobacz wideo Michniewicz wziął na celownik dziennikarzy. "Karty są po jego stronie"

Brzęczek spodziewa się niespodzianki

Były selekcjoner zapowiedział również, aby nie lekceważyć przeciwników. - Gdy do poprzednich losowań podchodziliśmy z podejściem, że to łatwy zestaw rywali, nic to nie dawało. Nie wyszliśmy z grupy na rozgrywanych w Polsce ME w 2012 roku. Podobnie było na MŚ w Rosji, gdy również nie awansowaliśmy i tak samo było na Euro 2020 - powiedział.

Trener Wisły Kraków nie podjął się oceny poszczególnych rywali, ale pokusił się o stwierdzenie, co podpowiada mu intuicja. - Mam przeczucie, że te mistrzostwa będą pozytywne dla naszej piłki i reprezentacji. Wydarzy się coś takiego, że będziemy zadowoleni - dodał.

Brzęczek mówił o kadencji Sousy

Brzęczek odniósł się również do turnieju Euro 2020, na którym reprezentacja Polski awansowała pod jego wodzą, ale już na turnieju biało-czerwonych poprowadził Paulo Sousa. Zapytany, czy na turnieju nadal byłby selekcjonerem, Brzęczek odpowiedział, że "możemy dyskutować na ten temat, ale uważa, że drużyna narodowa awansowała by dalej".

Jerzy Brzęczek objął reprezentację Polski w lipcu 2018 roku i pozostawał na tym stanowisku do stycznia 2021 roku. W tym czasie poprowadził kadrę w 24 spotkaniach. Pod jego wodzą biało-czerwoni wygrali 12 meczów, pięć zremisowali, a siedem przegrali.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: