Matty Cash dotrzymuje słowa. "Niech ktoś da mi wódkę"

Matty Cash trzyma się danego słowa. "Teraz niech mi ktoś da wódkę" - pisze w mediach społecznościowych. Obrońca reprezentacji Polski oświadczył przed finałem baraży do MŚ 2022, że jeśli Polska awansuje na mundial, spróbuje polskiej wódki. Biało-czerwoni wygrali we wtorek ze Szwecją 2:0.

To drugie zgrupowanie reprezentacji Polski w karierze Matty'ego Casha i już zapisał się w historii naszej kadry. Polakom udało się pokonać Szwedów po raz pierwszy od 1974 roku, a przy okazji awansować na mistrzostwa świata w Katarze. Cash zagrał we wtorkowym meczu ze Szwecją pełne 90 minut. Teraz przyszedł czas na spełnienie obietnicy, jaką złożył przed finałem baraży.

Zobacz wideo Długa lista problemów Michniewicza. "Będziemy obserwować go z drżącym sercem"

Matty Cash obiecał, że napije się polskiej wódki. Czy "Polski Cafu" spełni obietnicę?

Casha na Stadionie Śląskim w Chorzowie dopingowała cała jego rodzina. Kilka dni przed meczem ze Szwecją zapewniał, że jest gotowy i jest to dla niego wyjątkowy moment. - Jeśli awansujemy, na pewno będzie impreza. I na niej spróbuję w końcu polskiej wódki! – mówił obrońca, o czym informowaliśmy na portalu Sport.pl.

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Piłkarze reprezentacji Polski zaczęli już świętowanie, co widać po mediach społecznościowych. Post opublikował też Matty Cash, który odniósł się do złożonej wcześniej obietnicy. "Jedziemy na mistrzostwa świata! Co za noc! Teraz niech mi ktoś da wódkę" - napisał Cash pod zdjęciem, na którym widać go w towarzystwie Arkadiusza Milika oraz Piotra Zielińskiego

Reprezentacja Polski pokonała Szwecję po bramkach Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego. Nasz kapitan strzelił gola z rzutu karnego w 49. minucie spotkania. Zieliński podwyższył 28 minut później. Biało-czerwoni czekają teraz na wyniki losowania MŚ 2022. Uroczystość odbędzie się 1 kwietnia o godzinie 18.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.