Szwedzki piłkarz krótko o meczu z Polską. Jedno słowo powtarzał w kółko

- Szwecja grała lepiej, ale detale były po stronie Polaków - stwierdził były piłkarz Kim Kallstrom. Według niego we wtorek Szwedzi zapłacili za szczęście, które im sprzyjało w całych eliminacjach.

Polska jedzie na MŚ 2022 w Katarze. W meczu o wszystko zespół Czesława Michniewicza wygrał 2:0 ze Szwecją po trafieniach Roberta Lewandowskiego oraz Piotr Zielińskiego. Polscy komentatorzy zachwycają się mądrą i uporządkowaną grą biało-czerwonych. A co po meczu mówią Szwedzi? 

Zobacz wideo

Szwedzcy eksperci: Szwecja była lepsza, ale detale zadecydowały o awansie Polaków 

- Szwecja grała lepiej, ale detale były po stronie Polaków - zaczął były piłkarz, a obecnie ekspert telewizyjny Kim Kallstrom. - Śmierdziało czerwoną kartką w pierwszej połowie (zagranie Jacka Góralskiego - przyp. red.), ale ostatecznie jej nie było. Wszystkie detale, które były po stronie Szwedów w trakcie eliminacji, zwróciły się dzisiaj przeciwko - nam stwierdził. 

- Jeśli prześledzisz całe eliminacje, wszystko było po naszej stronie. Siedzieliśmy później w studiu i mówiliśmy: "Taka jest piłka", ale w kluczowych momentach w meczu zawsze była jakaś analiza VAR na naszą korzyść albo rywal popełnił błąd w newralgicznym momencie - dodał także i przypomniał spotkanie z Grecją, które zadecydowało o drugim miejscu dla Szwecji. Ci wygrali je 2:0 po kontrowersyjnym karnym i golu Isaka po koszmarnych błędach Greków w obronie. 

Jedno słowo powtarzał w kółko

- Piłka nożna to detale, detale, detale. To są małe błędy. Jesper Karlström traci głowę, Grzegorz Krychowiak jest doświadczony, robi ruch do przodu, a ten w niego wpada, co kończy się rzutem karny. To są takie małe, małe detale - wtórowała mu piłkarka reprezentacji Szwecji Lotta Schelin. 

- To szczęścia, które masz, gdy jesteś naprawdę dobrym zespołem, może przynieść odwrotny skutek, jeśli nie grasz na odpowiedni poziomie, a Szwecja tego do końca nie zrobiła - podsumował.

W XXI wieku Szwecja po raz trzeci nie pojedzie na mundial. W 2018 roku dotarli aż do ćwierćfinału, ale w 2010 i 2014 roku nie byli na najważniejszej imprezie piłkarskiej na świecie. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.