To piękny koniec dziwnych i trudnych eliminacji. W grupie zajęliśmy drugie miejsce, za Anglią. Droga do Kataru miała wieść przez dwie barażowe rundy. Nie byliśmy rozstawieni. Skończyło się na jednym meczu o wszystko - ze Szwedami, którzy kilka dni temu pokonali po dogrywce Czechów. Nasze niegranie z reprezentacją Rosji, kadrą kraju, który napadł zbrojnie na Ukrainę, jest chwalebną historią. Piękną historię drużyna kierowana przez Czesława Michniewicza napisała, pokonując Szwecję.
Michniewicz przejął reprezentację Polski tuż przed barażami, po tym jak porzucił ją Paulo Sousa. Portugalczyk przeprowadził nas przez eliminacje, był z nami na Euro 2020 i nagle uciekł, bo dostał lepszą w jego mniemaniu propozycję z brazylijskiego Flamengo Rio de Janeiro.
Pod wodzą Sousy graliśmy ze Szwedami w czerwcu 2021 r. I przegraliśmy na Euro 2:3. We wtorek byliśmy lepsi. - Bardzo dobrze wyszliśmy na tym, co nam zrobił Paulo Sousa. Zagraliśmy dobry, mądry mecz. Byliśmy waleczni, skuteczni, mieliśmy też trochę szczęścia. Wszystko się nam poskładało - ocenia w rozmowie ze Sport.pl Jacek Bąk.
Były kapitan reprezentacji Polski chwali Sebastiana Szymańskiego, którego Sousa nie powoływał. - Świetny mecz w jego wykonaniu. Naprawdę. Duży plus też dla Matty'ego Casha. I dla całej obrony za mecz bez straconej bramki. Słowa uznania dla Wojtka Szczęsnego, który pomógł dwiema czy trzema świetnymi interwencjami. I brawa dla Kamila Glika, że mimo kontuzji ten mecz wytrzymał. Wyobrażam sobie, jak go bolało. Widzieliśmy, jak kuśtykał, schodząc do szatni na przerwę. Zacisnął zęby i grał. Brawo! - chwali Bąk.
- Trochę się bałem w pierwszej połowie, bo Szwedzi momentami cisnęli. Ale dobrze to wytrzymaliśmy. I tak naprawdę to Szwedzi mają szczęście, że przegrali tylko 0:2, a nie 0:4, bo Olsen w końcówce naprawdę dokonywał cudów w ich bramce - podsumowuje Bąk.
- Krychowiak wszedł i zrobił karnego, Zieliński może był niewidoczny, ale raz się urwał i zdobył bardzo ważnego gola. Lewandowski absolutnie zrobił swoje. No nic, tylko chwalić. Brawo drużyna, brawo trener Michniewicz! A ja się cieszę, że nie będę jedynym Polakiem na mundialu w Katarze. Zaproszenie od dawnych kolegów, z którymi tam grałem, mam od dawna. Super, że pojadę kibicować rodakom - cieszy się Bąk, który w reprezentacji Polski rozegrał 96 meczów i był z nią na MŚ 2002, MŚ 2006 i na Euro 2008.