Reprezentacja Polski we wtorek zagra ze Szwecją w meczu barażowym o awans na mistrzostwa świata w Katarze. W czwartek Polacy zagrali sparing ze Szkocją, po którym kilku piłkarzy doznało kontuzji. Sytuacja kadrowa jest nie najlepsza. Wykluczony jest występ m.in. Bartosza Salamona i Arkadiusza Milika.
Pod dużym znakiem zapytania stoi występ Krzysztofa Piątka. On również zakończył mecz z kontuzją. Po meczu wydawało się, że i on nie będzie w stanie wyjść na boisko w meczu w Chorzowie. Teraz prognozy są trochę bardziej optymistyczne.
- Krzysiek ma na nodze specjalny opatrunek. Plan jest taki, by w poniedziałek wyszedł na trening. Ile procent szans, że ten plan wypali? Wszyscy chcielibyśmy 100 proc., ale zostańmy przy 50. Mamy ponad 48 godzin do meczu. Kadrę na to spotkanie trzeba zgłosić w poniedziałek do północy, więc myślę, że w przypadku Piątka i Żurkowskiego wszystko decydować będzie się do ostatniej chwili - powiedział w niedzielę rzecznik kadry Jakub Kwiatkowski w rozmowie ze Sport.pl.
Kolejne informacje w tej sprawie przekazał Mateusz Borek w programie "Moc Futbolu" na Kanale Sportowym. Według dziennikarza istnieje około "50-60 procent szans, że Piątek znajdzie się w kadrze meczowej". Znacznie gorsze wiadomości miał za to odnośnie drugiego z wyżej wymienionych zawodników.
- Wydaje mi się, że kompletnie do gry nie jest Szymon Żurkowski. Ma uraz i w ogóle nie jest do gry. On nie trenuje z drużyną. Moim zdaniem nie ma szans, żeby Żurkowski był w kadrze meczowej – przekazał Borek. Przypomnijmy, że Żurkowski ma naciągnięty mięsień przywodziciela.
Decyzja na temat obecności obu zawodników w kadrze meczowej ma zapaść w poniedziałek. We wtorek o 20:45 w Chorzowie Polacy rozpoczną walkę o wyjazd na mundial. Relacja na żywo w Sport.pl i aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.