Alarm! Krzysztof Piątek nie zagra ze Szwecją! Sytuacja robi się dramatyczna

Kolejne fatalne wieści po meczu Polaków ze Szkocją. Jak informuje Krzysztof Stanowski z Kanału Sportowego, ze składu reprezentacji Polski wypadł Krzysztof Piątek, który nie będzie mógł zagrać w finale baraży przeciwko Szwecji. Sytuacja w ataku robi się dramatyczna.

Mecz ze Szkocją nie był udanym debiutem Michniewicza. Polacy w Glasgow zaledwie zremisowali 1:1 i to w bardzo szczęśliwych okolicznościach. Od 68. minuty nasi kadrowicze przegrywali 0:1 po bramce Kierana Tierneya i na wyrównanie musieli czekać aż do doliczonego czasu gry. Wtedy to sędzia Robert Hennessy podyktował rzut karny za faul na Krzysztofie Piątku, który sam podszedł do piłki ustawionej na 11. metrze i pokonał bramkarza gospodarzy.

Zobacz wideo To piłkarze stoją za buntem PZPN. Wiemy, kto był inicjatorem

Krzysztof Piątek nie zagra ze Szwecją! Dramat reprezentacji Polski

Po zakończeniu spotkania pojawiły się jednak spore obawy co do stanu zdrowia bohatera czwartkowego spotkania. Krzysztof Piątek pojawił się bowiem przed kamerami telewizyjnymi z bardzo zakrwawioną kostką. Dziennikarz TVP Sport Jacek Kurowski udostępnił zdjęcie naszego napastnika, na którym rzeczywiście widać, że kostka nie była w najlepszym stanie. "Krew chlupała mu w bucie" - napisał na Twitterze.

I jak się okazuje, problem okazał się bardzo poważny. Krzysztof Stanowski z Kanału Sportowego przekazał w piątek rano, że Piątek ma założone aż siedem szwów na ścięgno Achillesa i wypada z gry na trzy tygodnie. A to oznacza, że jego występ we wtorkowym finale baraży ze Szwecją jest wykluczony.

To kolejny duży problem Czesława Michniewicza po meczu ze Szkocją, bo przecież już w pierwszej połowie czwartkowego meczu selekcjoner musiał dokonać dwóch zmian ze względu na kontuzje. Jedna z nich jest poważna. z powodu naderwania mięśnia przywodziciela z gry ze Szwecją wypadł obrońca Bartosz Salamon, co jest poważnym osłabieniem polskiej kadry w walce o wyjazd do Kataru.

Dramatycznie wygląda sytuacja w ataku. Nadal nie wiadomo, co z występem Arkadiusza Milika, który w czwartek zszedł z boiska w 26. minucie i odczuwa dyskomfort w mięśniu uda. Gdyby i on nie mógł zagrać ze Szwecją, reprezentacja Polski miałaby w swoim składzie tylko dwóch nominalnych napastników - Roberta Lewandowskiego i Aleksandra Buksę.

Mecz Polska - Szwecja odbędzie się we wtorek, 29 marca, o godz. 20.45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.