Agresja Rosji na Ukrainę poruszyła tysiące osób. Jedną z nich jest Matty Cash. Dziadek urodzonego w Anglii reprezentanta Polski pochodzi ze Stanisławowa, obecnie ukraińskiego Iwano-Frankiwska.
– Moi dziadkowie pochodzą z terenów dzisiejszej Ukrainy, więc mam pełną świadomość tego, co tam się dzieje. To niezwykle smutna sytuacja dla wszystkich, oczywiście szczególnie dla Ukraińców. Myślami jestem przy nich. Bardzo trudny czas. Mam nadzieję, że to się niedługo skończy – powiedział obrońca.
Przypomnijmy, że pod koniec lutego piłkarz wyraził solidarność z będącym wówczas w Kijowie reprezentantem naszego kraju - Tomaszem Kędziorą. Po zdobytej bramce w meczu z Brighton zdjął meczowy trykot i pokazał do kamery napis "Tomasz Kędziora + rodzina. Bądź silny mój bracie".
Piłkarz na konferencji odniósł się też do twardej gry Szkotów. Zdaniem Casha nie grozi nam "większe niebezpieczeństwo niż w innych spotkaniach". – Szkoci grają twardo, lecz kontuzja może przydarzyć się w niemal każdym spotkaniu. Pozostajemy skoncentrowani na dobrym wyniku i mamy nadzieję, że uda nam się go osiągnąć – powiedział zawodnik Aston Villi. Jak stwierdził, mecz ze Szkocją będzie świetnym sprawdzianem przed wtorkowym finałem baraży o mundial.
– Mecz ze Szkocją na pewno pomoże nam się przygotować. Doskonałe przetarcie. Cieszę się na to spotkanie. Hampden Park to wspaniały stadion, jestem podekscytowany możliwością gry na takim obiekcie – dodał zawodnik.
Czwartkowy mecz ze Szkocją rozpocznie się o godzinie 20.45. Z kolei we wtorek 29 marca reprezentanci Polski zagrają na Stadionie Śląskim o finał baraży ze zwycięzcą spotkania Szwecja - Czechy.