Tak ma wyglądać skład reprezentacji Polski. Michniewicz już odkrywa karty

Jakub Seweryn
Selekcjoner się zmienił, ale reprezentacja Polski ma dalej występować w ustawieniu z trójką środkowych obrońców. Wiele wskazuje na to, że bazowym ustawieniem kadry na mecz ze Szkocją i baraż o mundial będzie ustawienie 3-4-3. Selekcjoner Czesław Michniewicz nie ukrywa jednak, że chciałby, by kadra pod tym względem była elastyczna.

Już tylko dziewięć dni pozostało do debiutu nowego selekcjonera reprezentacji Polski Czesława Michniewicza. 24 marca w Glasgow kadra zmierzy się w meczu towarzyskim ze Szkocją. Pięć dni później z kolei czeka ją baraż o mistrzostwa świata w Katarze, w którym na Stadionie Śląskim w Chorzowie rywalami Polaków będą Szwedzi lub Czesi. 

Zobacz wideo Michniewicz dotrzymał słowa. Wielki nieobecny reprezentacji Polski [SPORT.PL LIVE #16]

Trójka stoperów wiecznie żywa. Michniewicz nie rezygnuje z pomysłów Sousy

Po odejściu Paulo Sousy i przyjściu Czesława Michniewicza niewiadomą stało się to, w jakim ustawieniu będą grali Polacy. Ale na kilka dni przed marcowymi meczami zaczynają się klarować pewne podstawy. 

Reprezentacja Polski nie zamierza odchodzić od wprowadzonego przez Paulo Sousę ustawienia z trójką stoperów. Ale wariantów takiego ustawienia jest wiele - 3-4-3 z dwójką ofensywnych pomocników, 3-4-3 z dwoma skrzydłowymi na bokach, 3-4-1-2 czy też klasyczne 3-5-2 z trójką środkowych pomocników ustawionych praktycznie w linii. 

- Chciałbym, żeby przeciwnik nigdy nie wiedział do końca, w jakim ustawieniu będziemy chcieli grać - nie ukrywa Czesław Michniewicz, który nie zamierza zupełnie się odcinać od tego, co w reprezentacji Polski starał się wdrożyć Portugalczyk. - To, co przekazywał Paulo Sousa, to tzw. włoska szkoła. Dużo rozwiązań jest podobnych, wiele rzeczy się powtarza. Jest tu pewien kanon, takie "10 przykazań włoskich" dotyczących stylu gry - mówił Michniewicz. 

Michniewicz już wybrał prawie cały skład na baraż

Na ten moment kadra wydaje się być najbliżej ustawienia 3-4-3 z dwiema "dziesiątkami", czyli ofensywnymi środkowymi pomocnikami. Michniewicz przyznaje, że ma już większość potencjalnego wyjściowego składu na baraż w głowie. Jednak wątpliwości ma co do lewej strony boiska. To właśnie na lewe wahadło powołał sensacyjnego debiutanta Patryka Kuna z Rakowa Częstochowa, który profilem idealnie wpasowuje się w pomysł Michniewicza na grę w reprezentacji. Nie wiadomo jednak, czy nie zabraknie mu umiejętności oraz ogrania na arenie międzynarodowej.

Inni kandydaci na tę pozycję do Arkadiusz Reca, Tymoteusz Puchacz i Maciej Rybus. Ze względu na grę w klubie na danej pozycji i profil zawodnika najwyżej mogą stać akcje Recy. Wahadłowi mają być zawodnikami, którzy będą biegali od jednego pola karnego do drugiego. Gdy rywal będzie atakował, mają uzupełniać linię obrony. Gdy z kolei będą atakowali Polacy, jeden z nich ma brać udział w akcji na skrzydle, a drugi zamykać ją po drugiej stronie, także w polu karnym, by robić tam przewagę. Jedno jest pewne - Michniewicz chce na lewym wahadle mieć zawodnika lewonożnego, przez co nie zagra tam choćby Przemysław Frankowski, który grywa na tej pozycji we francuskim RC Lens. 

Podstawowym bramkarzem kadry będzie Wojciech Szczęsny, który ma zagrać w obu meczach - w Glasgow i Chorzowie. Na środku obrony, jeśli nic złego się nie wydarzy, na pewno zobaczymy Jana Bednarka i Kamila Glika, choć we wtorkowy wieczór z Włoch spłynęły niepokojące informacje ws. obrońcy Benevento, o czym informujemy tutaj >>

Po poważnej kontuzji Pawła Dawidowicza jedno miejsce w tej trójce pozostaje wolne. Ze Szkocją sprawdzony ma być jedyny lewonożny zawodnik na tę pozycję w kadrze - Marcin Kamiński z Schalke 04. Jeśli ta opcja okaże się niepewna, lewym stoperem będzie Bednarek, centralnym Glik, a o miejsce na prawej stronie powalczą Bartosz Salamon, Mateusz Wieteska, Michał Helik czy nawet Tomasz Kędziora lub Bartosz Bereszyński. Oni są bliżsi gry na prawym wahadle, gdzie jednak największe szanse ma znajdujący się w znakomitej dyspozycji Matty Cash

Nie wiadomo, co z Krychowiakiem

W środku pola pewniakiem wydaje się Jakub Moder, rolę jednej z dziesiątek ma przejąć Piotr Zieliński. Kto obok nich znajdzie się w jedenastce? Do końca nie wiadomo, co z Grzegorzem Krychowiakiem, który w normalnych okolicznościach także wydawał się być pewniakiem, ale swój ostatni mecz rozegrał 5 grudnia, czyli ponad trzy miesiące temu. Jeśli nie on, to szanse na występ mają Jacek Góralski, Szymon Żurkowski czy Krystian Bielik, ale ten ostatni, który niedawno wrócił do gry po kolejnej poważnej kontuzji, może nie być gotowy do gry na dłuższym dystansie czasowym. Drugą "10" z kolei może być Sebastian Szymański, szczególnie wobec absencji zawieszonego za kartki Mateusza Klicha.

W ataku spadły szanse na występ w barażu Karola Świderskiego, który dopiero we wtorek po południu dołączy do drużyny po przylocie ze Stanów Zjednoczonych i prawdopodobnie w ogóle nie zostanie sprawdzony w meczu ze Szkocją. Adam Buksa dogadał się z kolei z Brucem Areną, trenerem New England Revolution, że opuści weekendowy mecz w MLS i już po starciu w środku tygodnia w Lidze Mistrzów CONCACAF uda się w podróż do Polski.

Jeśli Polacy zagrają jednym napastnikiem, to ma być nim Robert Lewandowski. Przynajmniej w barażu, bo niewykluczone, że kapitan reprezentacji Polski będzie oszczędzany na to spotkanie i nie zagra ze Szkocją. Jeśli napastników będzie dwóch, to w świetnej formie znajdują się ostatnio Arkadiusz Milik i Krzysztof Piątek.

Jako opcja rezerwowa szykowane jest ustawienie z czwórką obrońców. To z tego względu powołanych zostało czterech skrzydłowych, m.in. Konrad Michalak i Kamil Grosicki.

Przewidywana jedenastka reprezentacji Polski Czesława Michniewicza:

Wojciech Szczęsny - Bartosz Salamon, Kamil Glik, Jan Bednarek - Matty Cash, Jakub Moder, Grzegorz Krychowiak, Arkadiusz Reca - Sebastian Szymański, Piotr Zieliński - Robert Lewandowski.

Przewidywana jedenastka reprezentacji Polski Czesława MichniewiczaPrzewidywana jedenastka reprezentacji Polski Czesława Michniewicza https://www.buildlineup.com/

Nowy członek sztabu szkoleniowego. "Musimy mieć więcej osób"

Czesław Michniewicz na marcowe zgrupowanie powołał aż 33 zawodników. Co więcej, zdecydował się również na powiększenie swojego sztabu, do którego dołączy Rafał Lasocki. - Musimy mieć więcej osób, bo organizacyjnie trudno będzie na treningach - tłumaczy selekcjoner, którego zespół rozpocznie zgrupowanie już w najbliższy poniedziałek w Katowicach, a trenować będzie głównie na Stadionie Śląskim w Chorzowie. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA