Nie ma już biletów na marcowy finał barażów do mistrzostw świata w Katarze na Stadionie Śląskim w Chorzowie! - Niemal wszystkie wejściówki rozeszły się w nocy, tuż po rozpoczęciu oficjalnej sprzedaży. Dosłownie kilka sztuk dotrwało do rana - mówi nam Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy reprezentacji Polski. A to oznacza, że 29 marca na trybunach Stadionu Śląskiego pojawi się 54.000 kibiców.
- Zainteresowanie finałem barażów było i wciąż jest gigantyczne. Pewnie gdybyśmy mieli stadion na 100 tysięcy, to i tak sprzedalibyśmy wszystkie bilety - dodaje Kwiatkowski. A czy jest jeszcze szansa na zdobycie wejściówek? - Jeśli ktoś nie opłaci zamówienia, albo któryś ze sponsorów nie wykorzysta całej puli, to w systemie mogą pojawić się jeszcze jakieś bilety, ale zaznaczam, że nie będzie to duża liczba - wyjaśnia rzecznik prasowy PZPN.
Przypomnijmy, że Polska najpierw miała zagrać w barażach o mundial w Katarze w półfinałowym meczu z reprezentacją Rosji w Moskwie. Ale z powodu bestialskiego ataku Rosjan na Ukrainę PZPN i piłkarze podjęli wspólną decyzję o bojkocie meczu. Ten ruch sprawił, że FIFA ostatecznie wykluczyła Rosjan i przyznała polskiej kadrze awans do finału barażów. W nim kadra Czesława Michniewicza zagra na Stadionie Śląskim w Chorzowie ze zwycięzcą meczu Szwecja - Czechy. Zamiast spotkania z Rosją reprezentacja Polski planuje rozegrać mecz towarzyski, być może ze Szkocją w Glasgow.