28 lutego FIFA i UEFA wydały komunikat, w którym poinformowały o zawieszeniu rosyjskich drużyn w międzynarodowych rozgrywkach. Zgodnie z jego przekazem kadra narodowa tego kraju nie będzie mogła zagrać barażu z Polską o mundial w Katarze, a rosyjskie kluby - w obecnej sytuacji Spartak Moskwa - zostały wykluczone z europejskich pucharów.
Mogło się wydawać, że sprawa jest zamknięta, ale rosyjscy działacze nie złożyli broni. Zapowiedzieli, że się odwołają do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS). To sprawiło, że w FIFA zwleka z ogłoszeniem walkoweru na korzyść Polski. Interia napisała, że FIFA bierze pod uwagę różne rozwiązania. Jeden ze scenariuszy rozważanych przez działaczy światowej federacji zakłada, że biało-czerwoni zagrają... z Rosją nie w marcu, lecz w czerwcu.
Tymczasem szwedzka federacja piłkarska nie zgadza się z faktem, że Polacy bezpośrednio awansują do baraży. Zyskałaby bowiem przewagę w postaci dłuższego odpoczynku przed finałem baraży. Według szwedzkich mediów, nowym rywalem Polaków w półfinale baraży może być Norwegia, która miała najlepszy bilans zespołów z trzecich miejsc w grupach.
- Bezpośredni awans Polski do finału 29 marca byłby niesprawiedliwy, ponieważ nasz mecz, czyli Szwecji i Czech, a finał dzieli tylko pięć dni, więc w grę wchodzi zmęczenie, kontuzje, a także możliwe czerwone kartki, więc w taki sposób szanse byłyby nierówne. Wyznaczenie nowej drużyny, która w półfinale zagrałaby z Polską, byłoby najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem - powiedział Hakon Sjoestrand, sekretarz generalny szwedzkiej federacji piłkarskiej w rozmowie z dziennikiem "Aftonbladet".
Po tym jak FIFA i UEFA wykluczyły reprezentację Rosji z międzynarodowych rozgrywek, ta miała szukać sprawiedliwości w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu i walczyć o kasację tej decyzji. Sprawdziliśmy, co dzieje się za kulisami gabinetowej bitwy. - Niemniej jednak Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie, w przypadku wpłynięcia odwołań Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej od decyzji międzynarodowych federacji, będzie musiał rozpatrywać odwołania także w kontekście regulacji prawnych, a nie zasad słuszności i sprawiedliwości. Już w art. 3 Statutu FIFA wskazuje się, że prawa człowieka i ich ochrona należą do zadań FIFA. Istnieją więc ramy prawne decyzji FIFA o zawieszeniu rosyjskiej federacji piłkarskiej - pisał Kacper Sosnowski, dziennikarz sport.pl.