Przed półfinałem baraży Rosja - Polska o awans na mundial w Katarze, rosyjska gazeta "Sport-Express" poświęciła uwagę naszej kadrze, w której doszło do zmiany na stanowisku selekcjonera biało-czerwonych - Czesław Michniewicz zastąpił Paulo Sousę, a nie Adam Nawałka, jak w pewnym momencie wielu osobom mogło się wydawać.
"Kandydaci zmieniali się jak w kalejdoskopie, choć wszystko można było rozstrzygnąć szybko. Fabio Cannavaro złożył nawet wizytę w Warszawie, ale po rozmowie z władzami PZPN odmówił podjęcia się pracy. Według niektórych doniesień mistrz świata z 2006 roku wstydził się, że będzie miał tylko trzy dni na przygotowanie się do meczu na Łużnikach" - możemy przeczytać na łamach internetowego wydania rosyjskiej gazety.
"Wtedy Polacy zainteresowali się planami byłego trenera moskiewskiego Lokomotiwa Slavena Bilicia. Rozmawiali o powrocie Adama Nawałki, który przez pięć lat współpracował z reprezentacją narodową i poprowadził ją na Euro 2016 i mistrzostwach świata 2018. Dyskutowali o ewentualnej nominacji dla Andrija Szewczenki, zmuszając rosyjskich kibiców do przypomnienia sobie jego bramki strzelonej Aleksandrowi Filimonowowi. O całej sprawie zadecydowały jednak niuanse prawne dotyczące umowy Szewczenki z Genoą" - możemy dowiedzieć się z dalszej części artykułu.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Głos na temat zmiany selekcjonera Polski zabrał trener Rosji, Walery Karpin. - Nawet my chcielibyśmy mieć pewną pewność, aby zrozumieć, na co się przygotować. Kto zostanie powołany, jak zagra reprezentacja Polski, według jakiego schematu taktycznego. Teraz nic nie jest już do końca jasne - przyznał dziennikarzom Karpin podczas wizyty w Emiratach.
Czesław Michniewicz ma już mniej niż 50 dni na przygotowanie się do pierwszego meczu barażowego, w którym reprezentacja Polski zagra na wyjeździe z Rosją. To spotkanie odbędzie się 24 marca. Jeśli Polska wygra, to w decydującym o awansie na MŚ meczu zagra ze zwycięzcą pary Szwecja - Czechy. Jeśli Michniewicz pozostanie na stanowisku po barażach, to jego kolejnymi meczami będą czerwcowe i wrześniowe starcia w Lidze Narodów. Polska zagra w grupie czwartej pierwszej dywizji z Belgią, Holandią oraz Walią (najlepsza drużyna awansuje do turnieju finałowego, najsłabsza spadnie do dywizji B).