Media: Zaskakujący kandydat do zastąpienia Sousy! Kulesza spotkał się z nim w Turcji

Według "Przeglądu Sportowego" trzecim kandydatem na stanowisko reprezentacji Polski - oprócz Adama Nawałki i Andrija Szewczenki - jest Jan Urban, który obecnie prowadzi Górnika Zabrze. W razie fiaska rozmów z Ukraińcem, to właśnie Urban, a nie Nawałka, może zostać nowym selekcjonerem biało-czerwonych.

Wciąż nie wiadomo, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski, po tym jak w grudniu opuścił ją Paulo Sousa. W ostatnich tygodniach w mediach pojawiało się wiele nazwisk. Jak informował Jakub Seweryn, dziennikarz Sport.pl, faworytem do objęcia funkcji trenera biało-czerwonych jest obecnie legenda ukraińskiej piłki nożnej - Andrij Szewczenko, a nie Adam Nawałka. "Trzeba jednak spełnić jeszcze kilka warunków. Pierwszym z nich jest zapewnienie pensji Ukraińca, który wprawdzie nie chce zarabiać aż 3 mln euro, ale tyle, co we włoskiej Genoi, czyli około 2,3-2,5 mln euro" - pisał Seweryn.

Zobacz wideo "Adam Nawałka ma poparcie grubych ryb w reprezentacji Polski"

W przypadku braku porozumienia z Szewczenką selekcjonerem reprezentacji Polski może zostać polski trener. Według najnowszych informacji przekazanych przez "Przegląd Sportowy" tym z Polaków, który ma obecnie największe szanse, nie jest Adam Nawałka, a aktualny szkoleniowiec Górnika Zabrze - Jan Urban.

Urban zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski?

Prezes PZPN Cezary Kulesza udał się do tureckiego Belek, gdzie na zgrupowaniach przed rundą wiosenną przebywa wiele klubów polskiej ekstraklasy. Miał tam odbyć rozmowę z jednym z kandydatów, którym według doniesień "Przeglądu Sportowego" jest właśnie Urban. 

Największą przeszkodą w zatrudnieniu tego trenera na stanowisku selekcjonera, byłby jego kontrakt w Zabrzu, który obowiązuje go od 1 lipca 2021 roku. Według gazety zatrudnienie Urbana w roli trenera reprezentacji Polski byłoby jednak znacznie prostsze niż Macieja Skorży, który prowadzi obecnie Lecha Poznań.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Półfinałowy mecz w barażach o udział w mistrzostwach świata 2022 w Katarze odbędzie się za nieco ponad dwa miesiące. Biało-czerwoni zagrają na wyjeździe z Rosją już 24 marca. W przypadku zwycięstwa Polacy zagrają ze zwycięzcą pary Czechy - Szwecja.

Kilka dni temu prezes PZPN Cezary Kulesza w rozmowie z portalem WP Sportowefakty ujawnił, że nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski poznamy 31 stycznia na Stadionie Narodowym. - Proszę kibiców i media o jeszcze chwilę cierpliwości, choć wiem, jakie olbrzymie emocje wzbudza ten temat. Prowadzimy ostatnie negocjacje, jest ścisłe grono kandydatów - ogłosił prezes PZPN.

- Negocjacje i rozmowy z kandydatami to złożony proces. Do ustalenia jest wiele szczegółów. Rozmowy obejmują wiele tematów, dotyczących umowy zarówno z samym trenerem, jak i kształtu jego sztabu. To dla mnie niezwykle istotne - wybieramy nie tylko selekcjonera, ale całą grupę osób, która będzie pracować z naszymi piłkarzami. Zależy mi na tym, żeby ta grupa była jak najmocniejsza. Poza tym jako prezes PZPN muszę także zadbać o takie zapisy w umowie, by federacja została odpowiednio zabezpieczona i nikt niczym nas nie zaskoczył. Gwarantuję, że po podpisaniu kontraktu z nowym selekcjonerem kibice dowiedzą się o tym błyskawicznie i wyjaśnię, dlaczego dokonałem takiego, a nie innego wyboru - wyjaśnił Kulesza. Dodał też, że podczas prezentacji wyjaśni powody swojej decyzji.

Więcej o: