Było już niemal pewne, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski zostanie Adam Nawałka. Wszyscy przygotowywali się na oficjalną prezentację. Tymczasem Cezary Kulesza zwleka z decyzją, a dodatkowe zamieszanie wzbudzają doniesienia mediów. Według nich prezes PZPN rozważa lepszą kandydaturę, co automatycznie stawia Nawałkę w roli "rezerwowego".
W środę PZPN opublikował dość nietypowe oświadczenie, z którego wiemy tylko tyle, że wszyscy "nabierają wody w usta", dlatego do czasu podjęcia ostatecznej decyzji, nikt nie będzie udzielał żadnych informacji nt. nowego selekcjonera reprezentacji Polski.
Pojawia się coraz więcej niewiadomych, co zaczyna oddziaływać na kadrowiczów. "W piątek był przekonany, że dogadał się z nowym prezesem, a jednak sprawa wciąż nie została dopełniona" - czytamy w "Przeglądzie Sportowym". Media informują też, że w grze o stanowisko jest jeszcze jeden Polak i kandydat zza granicy.
Publikuj"Sportowe Fakty" informują, że reprezentanci Polski są coraz bardziej zaniepokojeni przedłużającą się sytuacją, zwłaszcza że to Nawałka jest nadal ich faworytem:
Jak słyszymy, w ostatnich dniach kadrowicze coraz więcej czasu poświęcają na rozmowy między sobą właśnie na ten temat. Wielu z nich jest zdziwionych, że wybór selekcjonera jeszcze nie nastąpił, bo, podobnie jak inni przyglądający się sprawie, mieli nadzieję, że ta kwestia, ze względu na uciekający czas, rozstrzygnie się jak najszybciej.
Obecna sytuacja coraz mocniej ich dezorientuje, niektórzy reprezentanci dopytują też dziennikarzy, czy ci wiedzą, co się dzieje. Zamieszanie jest tym większe, że, jak informowaliśmy, Adam Nawałka odświeżał już kontakty z niektórymi piłkarzami, niejako zaczynając w ten sposób, choć jeszcze nieformalnie, drugi etap pracy z Polską. Tamte działania tylko upewniły zawodników, że to właśnie z nim będą pracować w kadrze w najbliższej przyszłości.
Kilka dni temu informowaliśmy na Sport.pl, że Nawałka jest faworytem niektórych kadrowiczów. - Większość chłopaków wierzy Nawałce. Ci, którzy z nim pracowali wiedzą, że jest skuteczny i potrafi dotrzeć do zespołu - słyszeliśmy od jednego z nich. Dziennikarze piszą, że to stanowisko zostaje przez piłkarzy podtrzymane. Znajdą się oczywiście wyjątki takie, jak Mateusz Klich, który bardzo krytycznie odniósł się do kandydatury Nawałki podczas jednej z transmisji na żywo.
Adam Nawałka prowadził reprezentację Polski w latach 2013-2018. Na Euro 2016 dotarł z biało-czerwonym do ćwierćfinału. Zakwalifikował się również na MŚ 2018 w Rosji, gdzie Polacy odpadli po fazie grupowej. Najważniejszym zadaniem nowego selekcjonera jest awans na MŚ 2022. W półfinale baraży 24 marca Polska zagra z Rosją. Zwycięzca zagra 29 marca u siebie z wygranym starcia Szwecja - Czechy o prawo gry na MŚ w Katarze.