Przez długi czas wydawało się, że Czesław Michniewicz i Adam Nawałka to główni kandydaci do objęcia reprezentacji Polski. Sytuacja się jednak zmieniła. Cezary Kulesza podobno nie jest przekonany ani do jednego, ani do drugiego. Do tej pory prezes PZPN-u nie skontaktował się z byłym selekcjonerem reprezentacji Polski. - To pokazuje, że na dzisiaj Nawałka jest poza grą - uważa Roman Kołtoń. Poważnym kandydatem staje się Fabio Cannavaro.
"W sobotnie popołudnie prezes PZPN Cezary Kulesza spotka się w Warszawie z Fabio Cannavaro! Zdobywca Złotej Piłki i mistrz świata przyleciał do Polski, by porozmawiać o ew. poprowadzeniu reprezentacji. Nic nie jest przesądzone, ale to jeden z głównych kandydatów." - poinformował Sebastian Staszewski z portalu Interia.
Kulesza był gościem ostatniego programu "Sport.pl LIVE", gdzie potwierdził, że otrzymał oferty zatrudnienia Cannavaro oraz Andrei Pirlo. Za to ostatnio w rozmowie z Interią powiedział:
Ofert dostajemy sporo, i to z całego świata. Ale skupiam się tylko na kilku z nich. Wielu nazwisk nie biorę pod uwagę. Mogę na przykład zdradzić, że nie rozpatruję Juergena Klinsmanna, chociaż media twierdzą, że chciałby prowadzić naszą reprezentację. Chęć do pracy zgłosił Avram Grant, który ma nawet polskie korzenie, ale jego również nie biorę pod uwagę. Tak samo jak Dicka Advocaata... Pan Capello też nie jest rozważanym kandydatem
Co ciekawe, w gronie skreślonych kandydatów nie znalazł się ani Cannavaro, ani Pirlo.
Tak wielkiego nazwiska w polskiej piłce jeszcze nie było. 48-letni Fabio Cannavaro to jeden z najlepszych obrońców w historii. W 2006 r. dostał Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza świata. Nagrodę, która zazwyczaj trafia do zawodników ofensywnych. Zdobył wtedy 173 pkt, wyprzedzając Gianluigiego Buffona z 124 pkt i Thierry'ego Henry'ego z 121 pkt, a na dalszych miejscach znaleźli się Ronaldinho oraz Zinedine Zidane. W tym samym roku zdobył z reprezentacją Włoch mistrzostwo świata, a w 2000 roku wicemistrzostwo Europy. Łącznie w kadrze rozegrał zawrotną liczbę 136 meczów.
Jego kariera klubowa również obfitowała w sukcesy. Z Parmą zdobywał Puchar UEFA, dwa Puchary Włoch i Superpuchar Włoch. Z Realem Madryt, do którego trafił w 2006 roku po karnej degradacji Juventusu do Serie B, zdobył dwa mistrzostwa Hiszpanii i Puchar Króla. Po zakończeniu kariery piłkarskiej zdecydował się na pracę trenera. Większość z tego czasu spędził w Chinach - prowadził Guangzhou Evergrande, Tianjin Tianhai oraz reprezentację Chin. Przez kilka miesięcy prowadził również Al Nassr z Arabii Saudyjskiej. I jak na razie trudno powiedzieć, bo wyniki prowadzonych przez niego ekip powalały na kolana.