Trwają gorączkowe poszukiwania nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. To po tym, jak w zaskakujący sposób odszedł Paulo Sousa. Portugalczyk podziękował Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej i uciekł do brazylijskiego klubu Flamengo Rio de Janeiro. Od tego momentu ruszyła giełda nazwisk szkoleniowców, których Cezary Kulesza mógłby zatrudnić w miejsce Sousy.
Faworytem w walce o posadę trenera polskich piłkarzy ma być Adam Nawałka. Chociaż pojawiają się też inne polskie nazwiska, jak Marek Papszun czy Czesław Michniewicz. Niedawno "Interia" ustaliła, że chęć prowadzenia biało-czerwonych zgłosił Fabio Cannavaro, mistrz świata z Włochami i zdobywca Złotej Piłki w 2006 roku. Teraz chętnym ma być inny legendarny włoski piłkarz.
Wśród kandydatów znalazł się też Andrea Pirlo. - Andrea prosił, aby panu przekazać, że rozmawiał już z polską stroną na ten temat - usłyszeć mieli dziennikarze WP Sportowych Faktów w niedzielny wieczór z obozu Pirlo.
Interia podaje, że wcześniej Cezary Kulesza zamierza konsultować się w tej sprawie ze współpracownikami i kilkoma doświadczonymi piłkarzami reprezentacji. Prezes liczy na to, że zawodnicy powiedzą mu, jakimi cechami powinien charakteryzować się nowy selekcjoner.
Kulesza jeszcze w tym tygodniu ma analizować poszczególnych pretendentów do poprowadzenia kadry. W planach jest także kilka rozmów z potencjalnymi kandydatami. Nowego szkoleniowca PZPN wyłonić powinien przed 19 stycznia, na kiedy zaplanowane zostało posiedzenie zarządu związku.