Tak wielkiego nazwiska w polskiej piłce jeszcze nie było. 48-letni Fabio Cannavaro to jeden z najlepszych obrońców w historii futbolu. W 2006 r. dostał Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza świata. Nagrodę, która zazwyczaj trafia do zawodników ofensywnych. Zdobył wtedy 173 pkt, wyprzedzając Gianluigiego Buffona z 124 pkt i Thierry'ego Henry'ego z 121 pkt, a na dalszych miejscach znaleźli się Ronaldinho oraz Zinedine Zidane. W tym samym roku zdobył z reprezentacją Włoch mistrzostwo świata, a w 2000 roku wicemistrzostwo Europy. Łącznie w kadrze rozegrał zawrotną liczbę 136 meczów.
Jego kariera klubowa również obfitowała w sukcesy. Z Parmą zdobywał Puchar UEFA, dwa Puchary Włoch i Superpuchar Włoch. Z Realem Madryt, do którego trafił w 2006 roku po karnej degradacji Juventusu do Serie B, zdobył dwa mistrzostwa Hiszpanii i Puchar Króla. Po zakończeniu kariery piłkarskiej zdecydował się na pracę trenera. Większość z tego czasu spędził w Chinach - prowadził Guangzhou Evergrande, Tianjin Tianhai oraz reprezentację Chin. Przez kilka miesięcy prowadził również Al Nassr z Arabii Saudyjskiej. I jak na razie trudno powiedzieć, by wyniki prowadzonych przez niego ekip powalały na kolana.
Mimo to Włoch jest zainteresowany pracą w roli selekcjonera reprezentacji Polski. - Na biurku prezesa PZPN leży już oferta zatrudnienia mistrza świata z 2006 roku i zdobywcy Złotej Piłki. I jak ustaliłem, jest analizowana - informuje Sebastian Staszewski.
Trudno jednak podejrzewać, by Cannavaro rzeczywiście został selekcjonerem, ze względu na nikłe doświadczenie z pracą w reprezentacjach. Chiny prowadził tylko w dwóch meczach jako tymczasowy trener. Dodatkowo przeciw Włochowi przemawia założenie, że PZPN prawdopodobnie zdecyduje się na polskiego trenera, który nie będzie potrzebował czasu na poznawanie piłkarzy. Już w marcu gramy z Rosją w barażach eliminacji MŚ 2022, a potem w ewentualnym finale ze zwycięzcą starcia Szwecja - Czechy. Jak na razie faworytem do zastąpienia Paulo Sousy wydaje się Adam Nawałka. Nowego selekcjonera poznamy po posiedzeniu zarządu PZPN 19 stycznia.