Reprezentacja Polski miała zapewniony udział w marcowych barażach do mistrzostw świata w Katarze, ale wygraną lub remisem z Węgrami mogła znaleźć się w gronie zespołów rozstawionych, dzięki czemu zagrałaby pierwszy mecz na Stadionie Narodowym. Tak się jednak nie stało, ponieważ biało-czerwoni przegrali 1:2. Po raz ostatni Polska przegrała na Narodowym w marcu 2014 roku, kiedy to lepsi okazali się Szkoci (0:1).
Po tym meczu ogrom krytyki spadł na Roberta Lewandowskiego i Paulo Sousę, którzy ustalili, że kapitan reprezentacji Polski odpocznie w meczu z Węgrami, rzekomo ze względu na dużą liczbę minut rozegranych przez Lewandowskiego.
"O moich występach z trenerem Paulo Sousą rozmawialiśmy jeszcze przed zgrupowaniem. Sygnalizowałem, że grając tak dużo spotkań i znając swój organizm, mogę nie być w optymalnej dyspozycji w obu meczach. Trener słusznie nie chciał zlekceważyć meczu z Andorą. Wspólnie ustaliliśmy, że zagram w tym spotkaniu i w przypadku wygranej, w meczu z Węgrami szansę dostaną inni zawodnicy. Decyzja na końcu zawsze należy do trenera, ale potwierdzam, że była ona ze mną uzgodniona. Po wygranej z Andorą wiedziałem już, że nie zagram z Węgrami" - napisał w specjalnym oświadczeniu Robert Lewandowski.
Zaraz po meczu Sousa twierdził, że to był właściwy czas na zmiany, a "każdy jest mądry" po przegranym spotkaniu. Jednak teraz wszystko wskazuje na to, że selekcjoner zmienił zdanie. W rozmowie z Jackiem Kurowskim z TVP Sport Sousa przyznał się do błędu.
- Gdy zadajecie pytania, zawsze staram się wyjaśnić, o co mi chodziło. Tym razem zdałem sobie sprawę, że popełniłem w tej sytuacji błąd. Bo je popełniam. Podjąłem taką decyzję, ponieważ uważałem, że jest najlepsza i miałem za tym argumenty. Ale zdaję sobie sprawę, że to nie była najlepsza decyzja. Zachowałbym się inaczej. Mogłem lepiej zarządzać minutami gry Roberta. Mogłem dużo lepiej zarządzać drużyną w meczu z Andorą, ale nie możemy mówić tylko o Lewandowskim. To najlepszy zawodnik na świecie, jednak próbowaliśmy czegoś innego. Myliłem się, zdaję sobie sprawę, zrobiłbym to kompletnie inaczej. Gdybym mógł cofnąć czas, zdjąłbym Roberta w Andorze i wystawiłbym w wyjściowym składzie na Węgry – przyznał selekcjoner polskiej kadry.
Losowanie par barażowych odbędzie się w piątek 26 listopada o godzinie 17:00. Półfinały zostaną rozegrane 24 i 25 marca 2022 roku, a finały - 28 i 29 marca. Polska w półfinale zagra z z Portugalią, Szkocją, Włochami, Rosją, Szwecją lub Walią.