Peszko już wie, kto powinien zastąpić Paulo Sousę. "Nie widzę innej możliwości"

- Nie widzę innej możliwości, niż zmiana selekcjonera w przypadku braku awansu na MŚ w Katarze. Mógłby go zastąpić Stanisław Czerczesow, to mój wybór. Pytanie, czy naszą federację na niego stać - napisał Sławomir Peszko w felietonie na portalu meczyki.pl.

Kontrakt Paulo Sousy z reprezentacją Polski jest ważny do końca listopada tego roku, co oznacza, że formalnie Portugalczyk przestanie pełnić funkcję selekcjonera z końcem eliminacji MŚ w Katarze. Na ten moment nie wiadomo, czy Polski Związek Piłki Nożnej przedłuży współpracę z Sousą w przypadku uzyskania awansu do marcowych baraży. Aby baraże stały się faktem, Polska musi wygrać w najbliższym meczu z Andorą, a Albania nie może pokonać Anglii.

Zobacz wideo

Sławomir Peszko wskazuje następcę Paulo Sousy w reprezentacji Polski. "Postawi trudne warunki"

Sławomir Peszko w felietonie na portalu meczyki.pl pochylił się nad potencjalną zmianą na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Zawodnik Wieczystej Kraków wskazał następcę Paulo Sousy w przypadku, gdy Portugalczyk zostanie zwolniony. "Podejrzewam, że w niektórych federacjach Sousa po Euro 2020 zostałby zwolniony od razu. U nas temat zszedł na dalszy plan z uwagi na wybory w PZPN, no i selekcjonerowi pomogło to, że stoi za nim drużyna. Póki ma kontrakt, niech pracuje, dalej walczymy o mundial" - rozpoczął.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

"Albo będzie awans na mistrzostwa i trener zostanie, albo awansu nie będzie i niech odejdzie. Nie widzę innej możliwości w przypadku braku awansu na MŚ w Katarze" - dodał Peszko. Kogo widziałby były gracz Lechii Gdańsk w jego miejsce? "Mógłby go zastąpić Stanisław Czerczesow. Pytanie, czy naszą federację na niego stać, bo na pewno postawi trudne warunki finansowe. To byłby mój wybór. Za jego kadencji Legia bardzo dobrze grała wysokim pressingiem, świetnie skracała pole gry i ciężko się budowało akcje ofensywne. No i na 'swoim' mundialu kadra świetnie wypadła" - stwierdził.

Stanisław Czerczesow mógł wrócić do pracy w połowie września tego roku. Były szkoleniowiec Legii Warszawa był brany pod uwagę na stanowisko selekcjonera reprezentacji Turcji oraz Iraku. "Prowadzenie Turcji byłoby dla mnie proste, bo mieliśmy wiele informacji na ich temat. Rozmawialiśmy w połowie września i byłem jednym z kandydatów, ale oni zdecydowali się na Stefana Kuntza" - powiedział Rosjanin. Reprezentacja Polski w dziewiątej kolejce eliminacji zagra z Andorą. Mecz odbędzie się w piątek 12 listopada o godzinie 20:45 na Estadi Nacional.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.