Z powodu zerwania więzadła krzyżowego Jacek Góralski wypadł z gry praktycznie na cały rok. Przed kontuzją piłkarz pojawił się na murawie w listopadzie ubiegłego roku. Z jej powodu zawodnik nie mógł także wystąpić na Euro 2020 czy nawet zagrać w reprezentacji Polski, odkąd jej selekcjonerem jest Paulo Sousa.
W miniony weekend Góralski wrócił do gry w lidze kazachskiej (28. minut w meczu z FK Aktobe). Defensywny pomocnik wypowiedział się nieco więcej na temat aktualnej formie w programie "Polacy pod lupą" na Kanale Sportowym. Góralski zapowiedział, że chce wrócić do występów w reprezentacji Polski najszybciej jak będzie to możliwe. - Jestem gotowy w stu procentach. Jeśli tylko selekcjoner zadzwoni, to stawiam się na zgrupowaniu i będę w bardzo dobrej formie - zadeklarował.
- Po kontuzji rozmawiałem z selekcjonerem może dwa razy, ale mam stały kontakt z trenerem od przygotowania fizycznego. Chce przylecieć do Kazachstanu, by zobaczyć, w jakiej jestem formie i porozmawiać z trenerami klubowymi. Czekam na niego - zdradził także.
Góralski ma na koncie 17 meczów w reprezentacji Polski. Jego ostatni występ w kadrze to porażka 0:2 z Włochami w Lidze Narodów (15 listopada 2020). Defensywny pomocnik wszedł na murawę na początku drugiej połowy, ale już w 77. minucie musiał zejść z boiska po tym, jak otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
Najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski odbędzie się w listopadzie. Zagramy wtedy z reprezentacją Andory (12 listopada) oraz Węgier (15 listopada). Powołanie Góralskiego jest możliwe, zwłaszcza że w tym momencie jedynym nominalnym defensywnym pomocnikiem jest Grzegorz Krychowiak.