Reprezentacja Polski pokonała Albanię 1:0 w kluczowym meczu eliminacji do mistrzostw świata. Jedynego gola dla Polaków zdobył Karol Świderski w 77. minucie meczu. Chwilę potem spotkanie zostało przerwane przez zachowanie albańskich kibiców, którzy obrzucili Polaków butelkami. Piłkarze obu zespołów zeszli z boiska i wydawało się, że może zakończyć się to nawet walkowerem dla Polski. Spotkanie zostało ostatecznie wznowione i podopieczni Paulo Sousy odnieśli skromne, ale kluczowe zwycięstwo.
"Błąd, który dużo kosztuje! Albania niesprawiedliwie przegrywa z Polską! Były prowokacje i rzucane przedmioty, zdarzały się też przerwy w meczu" – pisał po spotkaniu albański "Sport Ekspres".
"Albania przegrała z Polską 0:1, a zadecydował gol Świderskiego. Najbardziej sprawiedliwym wynikiem w tym meczu byłby remis, ale błąd Hysaja w kryciu Świderskiego doprowadził do przegranej. Mimo dobrego występu czerwono-czarnych to nie wystarczyło do zdobycia punktów" – czytamy.
Nie zabrakło też wzmianki o tym, co wydarzyło się bezpośrednio po bramce dla Polski. Cieszący się z gola Polacy zostali obrzuceni różnymi przedmiotami. Albańscy dziennikarze twierdzą jednak, że nie bez winy jest sam Świderski.
"W momencie zdobycia bramki Świderski sprowokował albańskich kibiców i od razu zaczęto rzucać w jego kierunku butelkami. Sędzia przerwał mecz i po 15 minutach wznowił grę. Niestety, wynik nie uległ już zmianie" – napisano.
Co ciekawe, sam reprezentant Polski przyznał, że jego zachowanie nie było najlepsze. W rozmowie z Polsatem Sport bohater kadry przyznał się do winy. - To było fantastyczne uczucie strzelić gola w takim spotkaniu, na obcym stadionie. Z pewnością będę to pamiętał. Z kolei to, że kibice tak reagowali, to po części moja wina. Niepotrzebnie pobiegłem w ich kierunku świętować, ale byłem pod wpływem emocji. Trudno, stało się.
Dzięki wtorkowemu zwycięstwu w Tiranie reprezentacja Polski awansowała kosztem właśnie Albanii na 2. miejsce w grupie I dające możliwość gry w barażach o awans do mistrzostw świata w Katarze. Do rozegrania Polakom zostały jeszcze dwa spotkania eliminacji z Węgrami i Andorą, które rozegrają już w listopadzie.