• Link został skopiowany

Najdziwniejsza konferencja Sousy. "To może wystarczy?"

Bartłomiej Kubiak
- To było bardzo trudne spotkanie, rozgrywane w dość ekstremalnych warunkach. Kluczem była nasza mentalność - powiedział po meczu Paulo Sousa, selekcjoner reprezentacji Polski, która we wtorek wygrała z Albanią (1:0). Ale długo mówić nie mógł.
Paulo Sousa
screen/Laczy Nas Pilka

To była najkrótsza konferencja pomeczowa Paulo Sousy, odkąd Portugaczyk jest selekcjonerem reprezentacji Polski. Szkoleniowiec odpowiedział tylko na jedno pytanie, po którym rzecznik kadry Jakub Kwiatkowski przeprosił i powiedział: - To może wystarczy? Już tu naciska na nas selekcjoner reprezentacji Albanii - wskazywał na drzwi.

Zobacz wideo

"Dlatego tak ważna była koncentracja"

We wtorek o wygranej przesądził Karol Świderski. Zwycięskiego gola strzelił w 77. minucie. Chwilę później mecz został przerwany, bo z trybun w kierunku polskich piłkarzy poleciały różne przedmioty. Sousa na konferencji mówił o tym niewiele. Więcej opowiadał o rezerwowych. Przede wszystkim o Mateuszu Klichu, który wszedł po przerwie oraz Świderskim i Przemysławie Frankowskim, którzy pojawili się na boisku w 71. minucie.

- Kluczem do zwycięstwa była nasza mentalność. To nie pierwszy raz, kiedy zmiennicy zadecydowali o wyniku spotkania. Jestem zadowolony z wyniku i tego, jak zagraliśmy w Tiranie - powiedział Sousa.

I dodał: - Zmiany były trafione i przeprowadzone w odpowiednim momencie. To było bardzo trudne spotkanie, rozgrywane w dość ekstremalnych warunkach. Było głośno, miejscowi kibice też byli nam nieprzychylni, dlatego tak ważna była koncentracja.

Po czym podkreślił też dobry występ napastników: - Nie mieli łatwego zadania, bo albańscy obrońcy grali twardo, ostro, bezwzględnie. Wchodzili w pojedynki, starali się wyprzedzać naszych graczy. Dlatego jestem bardzo zadowolony z gry napastników. Przede wszystkim chce podkreślić dobry występ Świderskiego. Był ostatnio krytykowany. Niesłusznie. On rośnie z każdym meczem w kadrze i ma naprawdę dobre statystki.

Polska dzięki wtorkowej wygranej z Albanią też ma dobre statystyki. Awansowała na drugie miejsce w tabeli. Do końca eliminacji zostały dwa spotkania. W listopadzie kadra Sousy zagra na wyjeździe z Andorą i u siebie z Węgrami.

Tak wygląda sytuacja w grupie na dwie kolejki przed końcem eliminacji

  1. Anglia - 20 pkt, bilans bramkowy 24:3
  2. Polska - 17 pkt, 25:8
  3. Albania - 15 pkt, 11:7
  4. Węgry - 11 pkt, 13:12
  5. Andora - 6 pkt, 4:22
  6. San Marino - 0 pkt, 1:3
Bartłomiej Kubiak

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: