Skandal na meczu Albania - Polska! Piłkarze uciekli do szatni po golu Świderskiego

Przerwano mecz Polski z Albanią! Sędzia nakazał piłkarzom zejść do szatni po sytuacji, do której doszło tuż po bramce Karola Świderskiego na 1:0 dla Polski. Po 15 minutach sędzia nakazał piłkarzom powrót na boisko.

Była 77. minuta meczu Polski z Albanią, gdy Mateusz Klich popisał się kapitalnym dośrodkowaniem z prawej strony boiska. Karol Świderski płaskim strzałem z kilku metrów pokonał albańskiego bramkarza i wyprowadził reprezentację Polski na prowadzenie 1:0 w meczu el. MŚ 2022 z Albanią. Wtedy zaczęły się dziać skandaliczne.

Zobacz wideo Sensacyjny kandydat do zastąpienia Wojciecha Szczęsnego. "Sprawdźcie mnie za 5 lat"

Kibice albańscy, zebrani na trybunach za bramką Berishy, zaczęli rzucać w kierunku polskich piłkarzy butelkami i innymi przedmiotami. Biorąc pod uwagę, że kilkanaście minut wcześniej robili to samo, gdy Piotr Zieliński wykonywał rzut rożny, sędzia podjął decyzję o przerwaniu meczu. Piłkarze zeszli do szatni i nie wiadomo, jakie będą następne decyzje podjęte przez sędziego i delegata meczu.

Od początku meczu Polaków z Albanią była napięta. - Kiedy spiker poprosił o spokój i zapowiedział Mazurka Dąbrowskiego, na stadionie wcale nie zrobiło się spokojnie. Wręcz przeciwnie. Albańscy kibice, a szczególnie ci siedzący za obiema bramkami, zaczęli od razu buczeć i gwizdać. Przede wszystkim gwizdać. Przez dłuższą chwilę. Dokładnie aż przez trzy zwrotki Mazurka Dąbrowskiego, które zostały puszczone na Air Albania Stadium - opisywał będący na stadionie Bartłomiej Kubiak, dziennikarz Sport.pl.

Gdy sędzia przerwał spotkanie na ponad 15 minut, kibice na trybunach nic sobie z tego nie robili. Jakby w ogóle zapomnieli, że przed chwilą ich drużyna straciła gola. Najpierw wszyscy odpalili telefony, a później zaczęli śpiewać i rytmicznie klaskać. "K...a Polska, K...a Polska" - niosło się po stadionie w trakcie przerwy, kiedy spiker kilkukrotnie przypominał, że jeśli po powrocie piłkarzy na boisko znowu z trybun polecą jakieś przedmioty, mecz zostanie przedwcześnie zakończony.

"Słuchajcie kibice, prowadzimy 1:0. Nie dajcie się sprowokować kibicom z Albanii. Pomóżcie nam. Nie dajcie się sprowkować" - mówił do mikrofonu rzecznik reprezentacji Polski Jakub Kwiatkowski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.