Reprezentacja Szwajcarii znakomicie spisała się w sobotę. Zespół Murata Yakina wygrał na własnym stadionie z Irlandią Północną 2:0 po bramkach Zubera i Fassnachta. Szwajcarzy tym samym tracą trzy punkty do prowadzących w grupie C Włochów, mą jednak rozegrany jeden mecz mniej.
Po meczu doszło do skandalicznej sceny. Gdy Xherdan Shaqiri udzielał wywiadu, podszedł do niego jeden z kibiców i założył na jego plecy kurtkę. I choć gest wydawał się niegroźny, Shaqiri zorientował się, że na kurtce znajduje się logo UCK, czyli Armii Wyzwolenia Kosowa. Szwajcar uśmiechnął się i zdjął kurtkę, po czym kontynuował rozmowę.
Fakt, że mężczyznę założył kurtkę właśnie na plecy Shaqiriego nie jest przypadkowy. Szwajcar urodził się w Kosowie, jednak jeszcze jako dziecko przeniósł się do Szwajcarii. Były piłkarz Liverpoolu latem przeniósł się do Olympique Lyon za sześć milionów euro.
Cała sytuacja z Shaqirim sprawiła, że Serbowie żądają reakcji ze strony FIFA. "FIFA musi zareagować gwałtownie i ukarać Szwajcarski Związek Piłki Nożnej. Pozwolił na skandaliczną scenę, nie zabezpieczając odpowiednio stadionu" - napisał serbski "Kurir". Szwajcarska federacja przekazała już informację, że mężczyzna został zatrzymany, przesłuchany. Nałożono już także na niego zakaz stadionowy.
Shaqiri w reprezentacji Szwajcarii rozegrał już 97 spotkań, w których zdobył łącznie 26 bramek. W eliminacjach do mistrzostw świata w Katarze zagrał w trzech z pięciu spotkań, w których zdobył jedną bramkę i zanotował dwie asysty.