Nowy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej odbył już kilka rozmów z Paulo Sousą. W najbliższym czasie dojdzie do kolejnej rozmowy, która tym razem będzie dotyczyła obecności portugalskiego trenera na meczach ekstraklasy. Jest to efekt napływu wielu zarzutów w stronę selekcjonera, który nie był obecny na trybunach podczas spotkań polskiej ligi czy pojedynków Legii Warszawa w Lidze Europy.
W rozmowie z Romanem Kołtoniem prezes PZPN powiedział, że chciałby, aby Portugalczyk częściej pojawiał się na meczach polskich zespołów. - Chciałbym, żeby tak było. Będę musiał porozmawiać z trenerem, bo nie wiem, jakie były ustalenia z wcześniejszym prezesem - zapowiedział.
Kulesza przyznał również, że w jego opinii selekcjoner reprezentacji Polski powinien obserwować poczynania polskich piłkarzy z wysokości trybun. - Na pewno powinien być. Trener pojawiając się na trybunach dopinguje naszych ekstraklasowców, żeby lepiej i więcej energii dawali w danym meczu - dodał Cezary Kulesza.
W odpowiedzi na zarzuty dotyczące nieobecności na meczach, Paulo Sousa raczej nie zmienia swojego zdania i wciąż utrzymuje, że nie będzie się pojawiał na polskich stadionach. Zdaniem Portugalczyka jego obecność na trybunach dla samej obecności nie jest nikomu potrzebna. 51-latek dodał, że jego celem jest śledzenie polskich zespołów, a do tego nie jest potrzebne bycie na stadionie.
Paulo Sousa w najbliższych dniach powalczy o poprawę swojego bilansu w roli selekcjonera reprezentacji Polski podczas dwóch meczów w eliminacjach przyszłorocznych mistrzostw świata. 9 października biało-czerwoni zagrają na Stadionie Narodowym z San Marino, a trzy dni później na wyjeździe z Albanią.