Paulo Sousa potwierdza, że mógł odejść z Polski! "Miałem sporą liczbę ofert"

- Miałem sporą liczbę ofert, ale wszystkie odrzuciłem - zdradził selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa, czym potwierdził medialne doniesienia o tym, że jego zatrudnieniem zainteresowane były europejskie kluby.

Choć od zatrudnienia Paulo Sousy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski minęło dopiero osiem miesięcy, przez cały ten czas pojawiało się dość sporo informacji na temat zainteresowania Portugalczykiem ze strony różnych klubów. Jego sprowadzenie rozważały między innymi zespoły z Włoch czy Turcji.

Zobacz wideo Paulo Sousa tęskni za reprezentantem Polski. "Nie stać nas" [SEKCJA PIŁKARSKA #92]

Paulo Sousa potwierdza: Miałem dużo ofert

W rozmowie z Sebastianem Staszewskim na kanale "Po Gwizdku" Sousa potwierdził, że pojawiały się sygnały dotyczące zainteresowania jego zatrudnieniem. - Miałem sporą liczbę ofert, ale wszystkie odrzuciłem - przyznał selekcjoner.

Portugalczyk dodał przy tym, że nie był to najlepszy okres na rozważanie ofert. - To naturalne. Zawsze tak było. Ludzie, którzy mnie śledzą i są zainteresowani moim sposobem postrzegania piłki, sposobem rozumowania, komunikowania się, tym jakim jestem liderem, interesują się też mną. Czasem nie ma jednak odpowiedniego momentu na podejmowanie takich decyzji - dodał.

Paulo Sousa nie bał się zwolnienia

Jeszcze przed rozpoczęciem pracy w Polsce Paulo Sousa dowiedział się, że w sierpniu 2021 roku Zbigniew Boniek odejdzie z PZPN-u, a przyszłość Portugalczyka będzie uzależniona od decyzji nowego prezesa. 51-latek przyznał, że nie bał się ewentualnego zwolnienia.

- Już wtedy zrozumiałem, że Zibi odejdzie, więc może ja też. Ale to nie jest problem, bo jestem facetem, który skupia się na swojej pracy, pasji, przekonaniach, aż zrealizuje codzienne cele. O zwolnieniu nie myślałem. Zamiast tego skupiłem się na tym, że dopóki jestem selekcjonerem reprezentacji zrobię wszystko, by dzięki mojej wiedzy dostarczyć dobrą pracę, z której ludzie będą zadowoleni i dumni - zakończył.

Do tej pory Paulo Sousa poprowadził reprezentację Polski w 11 spotkaniach. Trzy z nich zakończyły się zwycięstwami biało-czerwonych, pięć razy padały remisy, a trzy razy lepsi byli rywale. Najbliższa okazja na poprawę tego bilansu już 9 i 12 października, kiedy to Polacy zagrają w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata odpowiednio z San Marino i Albanią.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.